Dzieci potrzebują nie tylko bezwarunkowej miłości rodziców, czułości i opieki, ale też granic – to one dają im poczucie bezpieczeństwa. Jak zauważa psycholożka dr Michele Borba, czasem łatwiej spełniać każdą zachciankę, niż powiedzieć "nie". A stąd tylko krok do wychowania rozpieszczonego dziecka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Rozpieszczone dziecko staje się kapryśne, wybredne i niesamodzielne, trudniej mu znaleźć wspólny język z rówieśnikami i odnaleźć się w świecie.
Zdaniem dr Michele Borby rozpieszczone dzieci mają zwykle nadopiekuńczych rodziców lub opiekunów, którzy odbierają im możliwość nauki przez popełnianie błędów.
Psycholożka radzi, po czym poznać, że dziecko jest rozpieszczone.
Gdy za wszelką cenę próbujesz uchronić dziecko przed negatywnymi doświadczeniami i trudnymi emocjami, możesz nieświadomie wyrządzić mu krzywdę. Dr Michele Borba, psycholożka, ekspertka od wychowania i autorka poradników dla rodziców (m.in. "Jak zapewnić lepszą przyszłość swojemu dziecku") wymienia 5 zachowań, które przejawiają rozpieszczone dzieci.
Ekspertka przekonuje, że rozpieszczanie wynika ze stosowania konkretnych stylów rodzicielskich, które w dłuższej perspektywie mogą być szkodliwe: to m.in. tzw. pobłażliwe rodzicielstwo czy rodzicielstwo helikopterowe. Jak w takim razie rozpoznać, że dziecko jest rozpieszczone? Takie dziecko:
Nie przyjmuje "nie" do wiadomości
Choć samo bardzo często odmawia, gdy o coś je prosisz… Zdaniem psycholożki rozpieszczone dziecko ma poczucie, że wszystko mu się należy i oczekuje, że każdy – wszędzie i zawsze – będzie spełniał jego zachcianki. Nie działa to jednak w drugą stronę: gdy o coś prosisz, np. włożenie butów czy posprzątanie zabawek (lub pokoju, gdy mowa o nastolatku), ignoruje cię lub otwarcie mówi: "nie".
Żąda i nie daje nic w zamian
Ten punkt wiąże się z poprzednim. Możesz to zauważyć już w samym sposobie komunikacji: dziecko rzadko mówi "proszę" i "dziękuję" (lub wcale tego nie robi), ale często mówi: "daj", "ja chcę", "zrób". Gdy spełniasz jego prośbę, np. kupujesz maluchowi zabawkę albo zgadzasz się, by nastolatek nie poszedł do szkoły, dziecko nie okazuje wdzięczności.
Wszystko musi mieć na już
"Rozpieszczone dzieci nawet nie biorą pod uwagę, że ich żądania mogą być dla innych osób niewygodne. Oczekują, że zmienisz swoje priorytety i spełnisz ich prośbę" – tłumaczy dr Borba. Zaspokojenie danej potrzeby musi nastąpić natychmiast, w przeciwnym razie dziecko może się obrazić albo okazywać swoje niezadowolenie. W zależności od jego wieku: zacznie krzyczeć, obrażone zamknie się w swoim pokoju, położy się na podłodze, rozpłacze się.
Nie docenia tego, co ma
Choć wchodząc do pokoju swojego dziecka, możesz mieć wrażenie, że znalazłaś się w fabryce zabawek świętego Mikołaja, ono nie podziela twojego zdania. Nawet jeśli dostaje wszystko to, o co prosi, ciągle mu mało, ciągle chce więcej.
Myśli wyłącznie o sobie
Podczas urodzin młodszego rodzeństwa czy kolegi lub koleżanki z klasy obraża się, bo to nie ono dostaje prezenty i tort. Gdy w szkole inne dziecko zostanie docenione, ma poczucie niesprawiedliwości, bo uważa, że ono bardziej zasługuje na pochwałę. Umniejsza innym, chcąc zawsze być w centrum zainteresowania.
Co robić, gdy dziecko jest rozpieszczone?
Jeśli widzisz u swojego dziecka powyższe zachowania, nie szukaj winy w sobie, drugim rodzicu czy dziadkach, nie zastanawiaj się, gdzie popełniłaś błąd. Dr Borba podkreśla, że skoro dzieci zostały nauczone pewnych postaw, można je ich oduczyć. Radzi rodzicom, by:
Szczerze rozmawiali z dzieckiem o zachowaniach, które są niewłaściwie, i zachęcali je do wyrażania i nazywania emocji. Rozpieszczone dziecko może czuć złość, frustrację, smutek, gdy odmawia mu się czegoś, co do tej pory dostawało. Zachęć je do mówienia o uczuciach.
Uwrażliwiali dziecko na potrzeby i uczucia innych.Nauka empatii w przypadku rozpieszczonego dziecka może być trudna, dlatego warto zacząć od siebie i na swoim przykładzie pokazać, jak można troszczyć się o innych.
Nie obwiniali się, gdy się na coś nie zgadzają. U podstaw każdego "nie" zawsze leżą troska o dziecko i miłość. Stawiaj granice, ale nie opieraj ich na zakazach i nakazach, tylko na dyskusji. Ty masz prawo wymagać, ale dziecko ma prawo się z tobą nie zgadzać.
Uczyli doceniania małych rzeczy. Dobrym pomysłem może być włączenie do wieczornej rutyny rozmowy o tym, co dobrego wydarzyło się danego dnia i za co jesteśmy wdzięczni.
Doceniali wysiłek dziecka, nie efekt. Jeśli do tej pory odrabiałaś prace domowe za dziecko, czas odpuścić. Bądź wsparciem, służ radą i pomocą, ale nie wyręczaj. Nawet jeśli zdarzy się, że dziecko o czymś zapomni lub nie rozwiąże zadania tak, jak ty byś to zrobiła, doceń jego samodzielność i podjęcie próby.