O kuriozalnej sytuacji z warszawskiego tramwaju opowiedziała nam pani Małgorzata. Kobieta kilka dni temu była świadkiem wstrząsającego zdarzenia z udziałem ciężarnej i młodego mężczyzny.
Nasza czytelniczka podesłała zdjęcie, na którym widać stojącą w tramwaju ciężarną kobietę i siedzącego obok młodego człowieka, rozpartego wygodnie na siedzeniu i wpatrzonego w telefon. Pani Małgorzata, która przysłała nam fotografię, powiedziała:
– Jechałam przez warszawską Pragę Północ i podczas jazdy spotkała mnie osobliwa sytuacja. Gdy zobaczyłam ciężarną, pomyślałam, że nie jest to bezpieczne, aby podróżowała na stojąco z tak widocznym brzuchem. Sama stałam, ale stwierdziłam, ze jeśli ona nie prosi o ustąpienie miejsca, to ja poproszę o to w jej imieniu. Na siedzeniu tuż przed nią siedział młody człowiek wpatrzony w telefon i ze słuchawkami na uszach. Pan był tak zahipnotyzowany tym, co widział w telefonie, że nie było z nim zupełnie kontaktu. Nie widział i nie słyszał, co się dzieje dookoła niego.
– Cała sytuacja była niewiarygodna i kuriozalna, bo ja dosłownie zaczęłam mu machać rękami przed nosem, a on się zachowywał, jakby totalnie mnie nie widział. Nawet widać było, że nie rejestrował wzrokiem niczego, co działo się poza ekranem telefonu – opisała sytuację pani Małgorzata.
Nie wiadomo, czy z mężczyzną udało się w końcu nawiązać kontakt. Nasza czytelniczka po bezowocnych próbach zwrócenia jego uwagi, musiała wysiąść na kolejnym przystanku.
Ustępowanie miejsca kobietom w ciąży nie jest wyłącznie kwestią kurtuazji. Wraz ze wzrostem masy ciała zmienia się środek ciężkości, łatwiej stracić równowagę i upaść. Upadek w ciąży może być groźny nie tylko dla kobiety, ale i rozwijającego się w jej łonie dziecka.
Mogło się zdarzyć, że mężczyzna nie zauważył ciężarnej pasażerki, wpatrując się w telefon. Dziwi jednak jego brak reakcji na próby zwrócenia uwagi. Czy był aż tak pochłonięty tym, co widać na ekranie telefonu? Apelujemy o to, by jeżdżąc komunikacją miejską, choć w niewielkim zwracać uwagę na otoczenie. Nawet dla własnego bezpieczeństwa!
Dołącz do zamkniętej grupy rodziców na Fb! Tu rozmawiamy i wygrywamy nagrody.