Badanie USG w ciąży ma na celu kontrolowanie tego, jak dziecko rośnie i się rozwija. Lekarze mogą dzięki niemu oszacować wielkość i wagę płodu, ewentualne wady genetyczne, a nawet to, czy ma włosy. Ginekolog podzielił się w sieci niezwykłym filmem, na którym widać... bujną czuprynę maluszka.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Na badaniu USG w ciąży lekarze kontrolują to, jak dziecko rośnie, rozwija się i czy jest zdrowe. To jedno z najważniejszych badań w każdym trymestrze.
Ginekolog Michał Lipa podzielił się w sieci niezwykłym filmem z przeprowadzonego przez siebie badania USG u ciężarnej.
Lekarz dał internautom zagadkę – poprosił, by zgadli, co widać na opublikowanym filmie. Były tam bardzo dobrze widoczne gęste włoski dziecka.
Rodzice na USG w ciąży czasem sporo widzą
Z badania USG w ciąży można dowiedzieć się bardzo dużo o stanie zdrowia i rozwoju płodu. Dzięki zaawansowanemu technologicznie sprzętowi medycznemu i coraz szerszej wiedzy lekarzy możemy sprawdzić, czy dziecko rozwija się zdrowo, nie ma wad genetycznych, a także oszacować wagę i długość noworodka.
Jeden z takich filmów z badania USG w ciąży pokazał na swoim Instagramie doktor n.med. Michał Lipa, specjalista położnictwa i ginekologii. W opisie filmu opowiedział o tym, o co pytają mamy podczas badania ultrasonograficznego, co je zastanawia i co na ekranie USG widzi przeciętny człowiek (mama lub tata dziecka).
Ginekolog pod filmem napisał: "Czy domyślacie się, co przedstawia ten film? Podpowiedź: zwróćcie uwagę, jak niektóre fragmenty widoczne na obrazie USG poruszają się, a właściwie pływają w płynie owodniowym. Na pierwszy rzut oka to 'typowy' film z USG, ale można znaleźć odpowiedź, dlaczego przyszli rodzice będą mieli nie lada niespodziankę, kiedy ich dziecko przyjdzie na świat. Jestem ciekaw Waszych pomysłów".
Można zobaczyć nawet włosy lub rzęsy
Rodzice, którzy widzą obraz USG pierwszy raz albo nie mają jeszcze na tyle wprawnego oka, nie będą do końca wiedzieli, o co chodzi lekarzowi. Sam ginekolog przyznaje jednak, że po 2-3 badaniach USG rodzice naprawdę sporo widzą na ekranie maszyny i sami świetnie interpretują obraz.
W przypadku tego filmu odpowiedź może nie być oczywista, bo nie każdy zdaje sobie sprawę, że takie rzeczy można na badaniu ultrasonograficznym zobaczyć. Chodzi i to, że maluch na filmie ma na głowie burzę włosów. Wyraźnie widać, jak falują w płynie owodniowym, choć ktoś mniej świadomy może tego nie dostrzec.
Pod filmem wielu rodziców odgadło zagadkę lekarza. Inna specjalistka położnictwa, ginekologii i perinatologii, dr n. med. Anita Hamela-Olkowska, która również prowadzi konto medyczne na Instagramie, napisała, że: "Czasami w badaniu USG udaje się nawet uwidocznić długie rzęsy u malucha".
A wy jak dużo widziałyście na filmach i zdjęciach z USG? Niektórym rodzicom wystarczy raz objaśnić gdzie i co widać, a potem sami już wszystko widzą bardzo dokładnie. Jak było u was?