Dziewczynka wyproszona z plaży. Jej mama przyglądała się, jak znęca się nad lwem morskim
Redakcja MamaDu
09 marca 2023, 10:55·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 marca 2023, 10:55
Uwiecznione na filmie dziewczynka i dorosła kobieta są dowodem na to, że niektórym ludziom przydałyby się lekcje szacunku do zwierząt. Do zdarzenia doszło w San Diego (USA), na plaży La Jolla Cove, gdzie foki często przypływają odpocząć lub opiekować się małymi. Tym razem lew morski, zamiast podpłynąć do ogrodzonego terenu, postanowił odpocząć na piasku w ogólnodostępnej części kąpieliska.
Reklama.
Reklama.
Plaża La Jolla Cove w San Diego (Kalifornia, USA) to miejsce, gdzie często można spotkać foki i lwy morskie.
Internauta nagrał film, na którym widać, jak mała dziewczynka rzuca w leżącego lwa morskiego piaskiem i kamieniami.
Ratowniczka wyprosiła dziecko z plaży, opiekunka dziewczynki wydawała się tym zdziwiona.
Na zamieszczonym na TikToku filmie widać tłum gapiów i odpoczywającego na piasku lwa morskiego. Widać również małą dziewczynkę w fioletowym dresie, która rzuca piaskiem i kamykami w leżące zwierzę. Lew morski reaguje wyraźnie nerwowo, widać, że zachowanie dziecka wywołuje w nim dyskomfort.
Sytuacji spokojnie przyglądają się inni ludzie. W pewnym momencie rozlega się głos ratowniczki, która przez megafon zwraca się do dziecka: "Mała dziewczynko w fioletowym, możesz już sobie iść, dzięki". Najbardziej zdziwiona wydaje się kobieta, która jest z dziewczynką, najprawdopodobniej jej mama, która spokojnie przyglądała się, jak jej córka znęca się nad zwierzęciem.
"Do więzienia z nią!"
Internauci zareagowali na film oburzeniem. "Dlaczego rodzice po prostu sobie tam stoją?" - zapytał jeden z komentujących. "Tylko iść sobie? Mama powinna dostać najwyższą grzywnę albo spędzić kilka dni w areszcie. Ale nie, gdyby to lew morski zaatakował, to zostałby uśpiony" – podsumował z rozgoryczeniem inny obserwujący. Inna osoba zauważyła też, że reszta gapiów również powinna dostać reprymendę za podchodzenie tak blisko do odpoczywającego zwierzęcia.
Zgodził się z tą opinią prezes stowarzyszenia Sierra Club Seal, który podkreślił, że nikt nie powinien podchodzić tak blisko do tych zwierząt i że jeśli się im przeszkodzi, mogą nawet ugryźć.
"To dzikie zwierzęta. Trochę się do nas przyzwyczaiły, ale nadal są dzikie, a o tej porze roku, kiedy myślą tylko o swoich godach, bywają nieco nieokrzesane, więc ludzie powinni się trzymać od nich z daleka" – skomentował to wydarzenie w CBS 8 San Diego, które jako pierwsze doniosło o wydarzeniach uwiecznionych na filmie z TikToka.