Pytać o wyjście do toalety po angielsku?
Wiele dzieci wstydzi się poprosić nauczyciela o pozwolenie na wyjście do toalety. Fot. Karol Porwich/East News
REKLAMA

Nauczyciele często ustalają zasady, na jakich opierają się prowadzone przez nich lekcje. W klasie mojego syna, na matematyce, nie wolno wziąć nawet na chwilę telefonu komórkowego do ręki, również wyłączonego, bo grozi za to uwaga, a na fizyce, jeśli klasa jest za bardzo rozgadana, ma jak w banku, że dostanie mnóstwo pracy domowej do zrobienia. 

Czy na angielskim trzeba pytać po angielsku o pozwolenie na wyjście do łazienki?

Pani od angielskiego wymaga natomiast, by podczas jej lekcji mówiło się wyłącznie po angielsku. Także wtedy, kiedy uczeń chce wyjść do toalety, musi poprosić o pozwolenie w tym języku. – Słabi rezygnują z tego powodu i trzymają do przerwy – powiedział mój syn. Ten temat poruszył ostatnio także prawnik Marcin Kruszewski na swoim kanale na TikToku "prawomarcina".

Jak się okazuje, nauczyciele, którzy wymagają, by uczeń po angielsku prosił o pozwolenie na wyjście do toalety, nie mają na to żadnej podstawy prawnej. – Każdy ma prawo realizować swoje potrzeby fizjologiczne niezależnie od humoru nauczyciela – mówi prawnik. Co więcej, w ogóle nie trzeba o to pytać, natomiast z pewnością kulturalnie jest poinformować nauczyciela, jeśli chce się wyjść. 

Czego jeszcze wymagają nauczyciele?

Pod filmem pojawiło się sporo komentarzy. Większość z nich jest, trzeba przyznać bardzo zabawna, a kreatywność nauczycieli w niektórych przypadkach osiąga całkiem wysoki poziom:

  • U mnie babka od fizy pyta się o wzory.
  • Kiedy zapytałam po polsku, nauczycielka kazała mi to powiedzieć po angielsku. Jak powiedziałam, to ona na to, że nie, bo za 10 minut jest dzwonek.
  • U mnie w ogóle rzadko można wychodzić, bo przecież "była przerwa".
  • Ja tak mam na niemieckim, a jedyne, co umiem, to niemieckie przyśpiewki wojenne...
  • Nam pani od zajęć kreatywności każe tańczyć "dziki taniec" pod drzwiami. Może tak robić?
  • Mnie katechetka nie chciała puścić do łazienki. Zwymiotowałam jej na buty, gdy mnie zatrzymała...
  • Pamiętam, jak w mojej podstawówce uczyli nas, żeby przez wakacje przyzwyczajać się do trzymania moczu w pęcherzu!
  • Zabawne? Na pewno bardziej, gdy się to czyta. Temu, kto bardzo potrzebuje wyjść do toalety, raczej do śmiechu nie jest, kiedy musi się zmierzyć z takimi oto oczekiwaniami nauczyciela.

    Czytaj także: