Małe dzieci nie umieją kontrolować swoich emocji. Gdy są złe, przestraszone lub sfrustrowane, mogą reagować agresją – zdarza się, że biją, gryzą, kopią czy popychają innych. Co mówić, gdy dziecko ma napad złości? Tak powszechne "mamusi jest smutno, kiedy tak robisz" może przynieść odwrotny skutek.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Genevieve Muir jest mamą 4 dzieci, pracownicą socjalną i ekspertką od wychowania. Na tiktokowym profilu @connectedparentingau uczy innych rodziców, jak efektywnie komunikować się z dziećmi, jednocześnie dbając o ich granice i pamiętając, że należy im się szacunek tak jak każdemu innemu człowiekowi.
Do tej pory Gen Muir poruszała takie tematy jak: przygotowanie dziecka na przyjęcie nowego członka rodziny, reagowanie na atak złości w miejscu publicznym czy rozmawianie z dzieckiem po powrocie ze szkoły. Tym razem poruszyła konkretny problem: bicia, gryzienia czy popychania innych.
Czego nie mówić, gdy dziecko bije innych?
W takich sytuacjach rodzice często zwracają się do dziecka w trzeciej osobie i mówią: "Mamusi (albo tatusiowi) jest smutno, kiedy tak robisz". Zdaniem Muir to błąd: dziecko komunikuje się poprzez agresję, bo czuje się niepewnie. Potrzebuje oparcia, zrozumienia, poczucia, że jest ktoś, kto o nie dba. Mówiąc, że jest ci przykro, grasz na emocjach malca i oddajesz mu kontrolę, co może przynieść odwrotny skutek.
Inne komunikaty, które prawdopodobnie nie przyniosą oczekiwanego rezultatu, to m.in.:
"Nie bijemy";
"Tak nie robimy";
"Bardzo nieładnie".
Są zbyt ogólne, by dotarły do dziecka, a często również bezzasadne. Skoro dziecko dosłownie przed chwilą kogoś uderzyło, dlaczego mówisz mu: "Nie bijemy"?
Co mówić, by dziecko słuchało?
Jak w takim razie mówić do dziecka? Muir radzi, by zamiast tego używać w komunikacji z dzieckiem pierwszej osoby, wyrażać się jasno i precyzyjnie, ale językiem zrozumiałym dla malucha. Do tego nie zapominać o empatii.
"Nie pozwolę ci bić – gdy będziesz próbować, odsunę się, bo chcę zapewnić nam bezpieczeństwo. Możesz się złościć, ale nie pozwolę ci bić". Jeśli dziecko bije młodsze rodzeństwo, innego członka rodziny albo np. koleżankę, należy powiedzieć, że to ich odsuniesz (np. "Nie pozwolę ci bić – gdy będziesz próbować, odsunę Zosię, bo chcę zapewnić nam bezpieczeństwo"...).
Zdaniem ekspertki kluczowe jest używanie sformułowania: "Nie pozwolę ci". To dzięki niemu dziecko wie, że to ty, jako rodzic, masz kontrolę. To twoim zadaniem jest opieka nad nim i zapewnienie mu bezpieczeństwa.
Ważne! Sam komunikat ma pokazać dziecku, że jesteś za nie odpowiedzialna, że się troszczysz, że myślisz o jego bezpieczeństwie (i bezpieczeństwie innych osób). Nie można jednak zapominać o empatii względem dziecka i próbie zrozumienia jego uczuć. Dlatego, zanim zaczniesz z dzieckiem rozmawiać, uklęknij lub usiądź przy nim, tak byś znajdowała się na jego poziomie. Mów łagodnie i spokojnie, staraj się nie podnosić głosu, nie krzycz.
Gdy w trakcie rozmowy dziecko będzie próbowało cię uderzyć, odsuń się – tak jak zapowiadałaś. Bądź jednak czuła i delikatna, a jeśli czujesz, że dziecko tego potrzebuje – po prostu je przytul.