prezenty dla niemowlaka
Niektórzy przesadzają z ilością prezentów, które dziecko znajdzie pod choinką. fot. Peggy_Marco/ pixaby/TikTok@paigeg21

Rodzice chwalą się w sieci, co od Mikołaja dostaną ich maluszki. Ilość pakunków robi wrażenie. Są i tacy, których to oburza. Czy jest jakaś określona liczba paczek, której nie powinno się przekraczać? A może im więcej prezentów, tym więcej radości?

REKLAMA
  • Mamy chwalą się w sieci, jakie prezenty kupiły dla swoich maluszków.
  • Choć to małe dzieci, które nawet jeszcze nie rozumieją idei świąt, niektórzy rodzice kupują im nawet po kilkadziesiąt prezentów.
  • Jednych zachwyca przedsiębiorczość rodziców, innych załamuje ich marnotrawstwo.
  • Dumna mama postanowiła podzielić na TikToku zdjęciem prezentów, które pod choinką znajdzie jej 20-miesieczny synek. Kobieta kupiła ogromną ilość prezentów, jednak wydała na nie znacznie mniej, niż mogłoby się wydawać.

    Oszczędne zakupy

    Kobieta sprytnie zaczęła robić świąteczne zakupy już w lipcu. Rzeczy dla dziecka kupowała na Vinted, w sklepach z używaną odzieżą, a także polowała na promocje. Dzięki temu kupiła nowe i używane zabawki w najlepszych cenach. Za te drobniejsze zapłaciła po 2-3 funty, a za duże 5-10 funtów. W ten sposób kupiła choćby zabawkowy odkurzacz, książeczki, tablice przyrodnicze, figurki, lalki i wiele, wiele innych. Podsumowując, łącznie na wszystkie prezenty wydała 150 funtów, czyli ok. 800 zł (1 GBP = 5,34 PLN - wg kursu z 21.12.2022 - przyp.red.). Pod postem momentalnie pojawiły się komentarze. Część osób była zachwycona jej podejściem do świątecznych zakupów. W końcu dzięki temu kupiła bardzo dużo zabawek w niskich cenach. Inni pytali, czy to nie za dużo zabawek dla jednego dziecka? Jedno jest pewne - przeznaczając ten sam budżet na prezenty, kupując nowe zabawki i robiąc zakupy dziś, kupiłaby znacznie mniej.

    Za dużo?

    To nie jedyna mama, która się chwali w sieci dużymi zakupami. W mediach społecznościowych nie brakuje innych przykładów, gdy maleńkiemu dziecku rodzice i rodzina kupują dziesiątki prezentów. Nie wszystkich zachwyca takie podejście. Internauci mówią otwarcie o "rozpieszczaniu" i "marnotrawstwie". Czy rzeczywiście niespełna dwuletnie dziecko potrzebuje aż tylu zabawek? Wielu z nich jest przekonanych, że malec straci zainteresowanie po rozpakowaniu 2-3 prezentów. Inni są zdania, że nie ma szans, by dziecko bawiło się aż tyloma zabawkami na co dzień, ani by doceniło starania rodziców.

    A Waszym zdaniem święta są od tego, by dać dziecku jak najwięcej prezentów, czy może warto wprowadzić jakieś ograniczenia? Czekam na wasze opinie dominika.bielas@mamadu.pl.
    Czytaj także: