Najstarsze z moich dzieci ma 12 lat, chodzi do szóstej klasy szkoły podstawowej, dojeżdża autobusem szkolnym. Zaczyna lekcje o 8:00, kończy między 13:25 a 16:20, W tygodniu ma 29 godzin lekcyjnych. Każdego dnia na odrabianiu zadań domowych i nauce spędza około 3-4 godzin. To daje tydzień pracy długości 44-49 godzin tygodniowo. A ile pracuje twoje dziecko?
Reklama.
Reklama.
Jestem Ania, mam 12 lat, chodzę do szóstej klasy i pracuję 46 godzin tygodniowo
Szkoła Podstawowa nr 113 we Wrocławiu po raz kolejny porusza ważny temat. W mediach społecznościowych opublikowano filmik, który powinien obejrzeć każdy rodzic. Dzieci przedstawiają się i mówią, ile godzin tygodniowo spędzają na pracy. Te liczby szokują, bo większość z nich pracuje więcej niż ich rodzice. A to dopiero podstawówka.
"Policzyliśmy, ile czasu zajmuje nam tygodniowa nauka w szkole i w domu. Czasami jest to więcej niż czas pracy dorosłych. Dlatego prosimy: mniej zadań domowych, mniej kartkówek i sprawdzianów. Chcemy się uczyć, ale potrzebujemy czasu na odpoczynek i hobby. W filmie wypowiedzieli się uczniowie SP113 oraz kilku wrocławskich szkół" - czytamy pod filmikiem, który ma uświadomić dorosłym, jak bardzo zajęte są nasze dzieci i nasi uczniowie.
A liczby są niepokojące: 45, 48, 50 godzin, często to wartości odpowiadające 1 i 1/4 etatu, a przecież nie tylko w szkole dzieci pracują.
A to przecież nie wszystko!
Dodatkowy angielski, karate, ceramika, basen, szkoła muzyczna... To wszystko zajmuje dzieciom czas. To dobry moment, żeby przypomnieć niedawny list, który dostaliśmy od nastoletniej czytelniczki, która bała się powiedzieć rodzicom, że nie daje rady, że chce się nudzić, odpoczywać, spotkać z przyjaciółmi...
Każda lekcja, każde zadanie domowe i każde zajęcia dodatkowe są dla naszych dzieci godzinami pracy. Wymagają od kilkunastolatków, aby w pełni skupieni przyswajali wiedzę, rozwiązywali zadania, często takie, które zupełnie ich nie interesują. Wiele z nich przyda się w życiu codziennym, ale są i takie, których nawet nazw nie będą pamiętać za kilka lat.
Wszystko w imię ocen, które tak naprawdę nie są niczym, co ich definiuje, a jedynie cyferkami, o których lada dzień zapomną. Uczmy nasze dzieci efektywnego odpoczynku, zaakceptujmy odpuszczanie z przedmiotów, które ich nie interesują, aby mogły z większym zaangażowaniem i z większą świeżością uczyć się tego, co dla nich ważne.
Wrocławska szkoła
Szkoła Podstawowa nr 113 z Wrocławia nie po raz pierwszy trafia na usta wszystkich. Poprzednio stało się to za sprawą matematyczki, która prace domowe oddała w ręce uczniów i to okazało się wielkim sukcesem. Może by tak zaufać trochę dzieciom i pozwolić im odpuszczać?