"Parafia św. Antoniego (w Pieszycach - red.) 21 października zaprosiła do centrum kultury uczniów Szkoły Podstawowej nr 1 im. Pieszyckiej Harcerskiej Organizacji Podziemnej na wyjątkowy Bal Wszystkich Świętych" - czytamy na stronie Gościa Świdnickiego. Z niezbyt obszernego artykułu dowiadujemy się, że dzieci nie tylko pląsały przebrane za ludzi uznanych przez Kościół za świętych, ale mogły się także popisać wiedzą o nich.
Ci, których opowieści o "ulubionych mieszkańcach nieba" spodobały się najbardziej, mogli liczyć na nagrody. Po południu podobna "chrystoteka" odbyła się dla młodzieży. Jak donosi portal, zgromadziła 80 nastolatków.
Nie tylko w Pieszycach organizowane są takie bale. Wspólnoty katolickie w wielu miejscach w Polsce znalazły w nich potencjał odciągania od Halloween. W jednym z publicznych przedszkoli na Żuławach Wiślanych zawisło ogłoszenie o Balu Wszystkich Świętych organizowanym przez Akcję Katolicką. Ogłoszenie poruszyło rodziców, bo świeckiej alternatywy brak.
Dyrekcja placówki broni się, że ogłoszenie wywiesiła grzecznościowo, a balu halloweenowego w okolicy nikt nie organizuje, a przynajmniej nikt nie poprosił o ogłoszenie go na terenie placówki. Jak informuje trójmiejska Wyborcza.pl, organizatorzy balu zachęcają przedszkolaki do przebrania się za świętego lub anioła i przygotowania pracy plastycznej na jeden z tematów: Mój św. patron, Mój anioł, Moja rodzina lub portret rodzinny z datami chrztu.
Organizatorzy Fundacja MIKAEL oraz Akcja Katolicka zapowiadają moc atrakcji dla maluchów w tym konkursy i rebusy, a także tańce i świetną zabawę. Przedszkole zapewnia, że organizatorami nie ma nic wspólnego.
Jeden z rodziców uważa, że jest inaczej. Jego zdaniem bal "wyprowadzono" z przedszkola tylko dlatego, że spodziewano się ostrej reakcji rodziców. Mężczyzna uważa, że ogłoszenie nie powinno nigdy znaleźć się na ścianie przedszkola.
Oburzenie rodzica doskonale rozumie koordynator Świeckiej Szkoły Piotr Pawłowski: "Mamy tu do czynienia z klasycznym naruszeniem zasady autonomii władzy publicznej od władzy kościelnej, bo właśnie tym jest użyczenie przestrzeni przedszkola na reklamowanie wydarzeń o charakterze religijnym. Tak samo szkoły nie powinny zamieszczać na swoich profilach w mediach społecznościowych zaproszeń na msze czy inne praktyki religijne" - mówił w rozmowie z mediami.
O ile użyczenie przestrzeni w przedszkolu można jeszcze zrozumieć, jeśli na równi traktuje się w niej akcje katolickie, jak i świeckie i ogłoszenia pełnią wyłącznie funkcję organizacyjną, to w wielu placówkach w kraju "święci" biegają po korytarzach.
Tuż przed Dniem Wszystkich Świętych i Halloween katecheci organizują dni przebieranek w szkołach. Tam też na korytarzach zawitają dzieci przebrane za świętych i anioły. Za udział w wydarzeniu można nawet dostać szóstkę z religii. Wiadomość dostają także rodzice dzieci, które na religię nie uczęszczają.
Pytanie, czy jeśli uczniowie nieuczestniczący w katechezie przyjdą tego dnia do szkoły przebrani za duchy i straszydła, to mogą liczyć na taką samą wyrozumiałość grona pedagogicznego, jak dzieci manifestujące swoją wiarę? Choć tę ciężko ocenić na podstawie doczepionych do pleców skrzydełek.
Czytaj także: https://mamadu.pl/155635,religia-w-srodku-dnia-to-problem-rodzicow-i-uczniow-ktorzy-sa-ateistami