Wypadające mleczne zęby mogą stresować dzieci. Dlatego rodzice posługują się często postacią Wróżki Zębuszki, która wynagradza stracone zęby drobnym pieniążkiem. Rodzice podkładają różne kwoty pod poduszkę, czasami stawki za mleczne zęby wydają się bardzo wygórowane.
Reklama.
Reklama.
Małe dzieci mają 20 zębów. W okolicach 5-6 roku życia ząbki zaczynają się ruszać i wypadać, a w ich miejscu pojawiają się zęby stałe. To proces, którego dziecko jest już świadome (w porównaniu do ząbkowania w wieku niemowlęcym) i niełatwo czasem jest mu się pożegnać z ząbkami. To może być stresujący czas u dziecka.
Dlatego rodzice posiłkują się Wróżką Zębuszką, która wymienia ząbki na pieniążki. Ta niewielka kwota ma zapewnić dziecku poczucie bezpieczeństwa oraz dać okazję do kupienia sobie zabawki w zamian za ząbek.
Ile pieniędzy dać dziecku od Wróżki Zębuszki?
A "mała kwota" czasem nie jest taka mała. Zapytałam rodziców, ile kładą dzieciom pod poduszkę, gdy zaczyna się okres wypadania mlecznych ząbków. Odpowiedzi są i śmieszne, i straszne, bo okazuje się, że Wróżka Zębuszka musi dysponować poważnym workiem pieniędzy, by zadowolić wszystkie gusta.
- U nas za pierwszego jest 20 od zębuszki, potem po 10 - tłumaczy Martyna. - Moje dziecię najstarsze, jak potrzebuje pieniędzy, to wyciąga wszystkie ruszające się zęby na raz. Ostatnio 4 sztuki przyniósł mi i powiedział, że chce przelew - śmieje się mama.
Magda mówi, że jej syn, gdy wypadał mu pierwszy ząb poprosił o niebieski pieniążek, który zobaczył u niej w portfelu: - 50 złotych za zęba to niemała kwota. Na razie wypadł mu tylko jeden, ale boję się momentu, gdy sypnie się reszta - żartuje.
W domu Pauliny tradycję podkładania pieniędzy pod poduszkę rozpoczęła jej mama. Syn akurat był na wakacjach u babci, gdy zaczęły wypadać mu mleczaki. - Moja mama dała mu w zamian 100 złotych. Zezłościłam się bardzo, bo to moim zdaniem zdecydowanie za duże pieniądze, a przecież do wymiany jest ich 20! - denerwuje się Paulina. - Podeszłam do tego jednak potem na spokojnie i zdecydowaliśmy, że syn będzie odkładał pieniądze od Wróżki Zębuszki, żeby kupić konsole od gier, gdy skończy 10 lat. W ten sposób pozbyłam się też próby oszczędzania pieniędzy na ten cel - tłumaczy.
Kasia tłumaczy, że jej dziecko otrzymuje różne kwoty za mleczaki. - Gdy ząb wypadnie u mnie w domu, córka dostaje 10-20 złotych, w zależności od tego, co mam w portfelu, ale mój ex-mąż, u którego niedawno spała podłożył jej pod poduszkę 200 złotych. Córka była zachwycona "złotym" pieniążkiem i zapytała, czy też jej taki dam - trochę się śmieje, trochę żali Kaśka.
Im więcej dzieci, tym wydatki na mleczne zęby rosną. Weronika z wiekiem stała się sprytniejsza. Początkowo kładła dzieciom pod poduszkę banknoty, ale widząc ich zachwyt nad monetami, postanowiła zmienić formułę "wróżkową". - Wyliczam starannie po 5 złotych dla każdego dziecka i kładę je pod poduszkę w różnych nominałach. Dzieciaki piszczą z radości, że mają miedziane, srebrne i złote monety - cieszy się ze swojego pomysłu. - A ja przy okazji czyszczę portfel ze wszystkich drobniaków.
Kiedy iść do dentysty z dzieckiem?
Niezależnie od tego, ile Wróżka Zębuszka zapłaci maluchom za mleczne zęby, ich wypadanie to moment, w którym powinny odwiedzić dentystę. Stomatolodzy tłumaczą, że dziecko powinno przyjść do gabinetu w 2. roku życia. Niestety bardzo rzadko tak się dzieje.
"Jak pokazują statystyki, aż 60 proc. opiekunów 3-latków nigdy nie zabrało dziecka na wizytę u stomatologa. Należy pamiętać, że niewiedza opiekuna może skutkować różnymi powikłaniami zdrowotnymi, takimi jak ubytki próchnicowe u dzieci w wieku przedszkolnym i młodszych. Z kolei u 9 proc. osiemnastolatków obserwuje się braki zębowe" - komentował Piotr Flejszar z Polskiego Towarzystwa Stomatologicznego.
Dentysta obejrzy zęby, stan dziąseł, oceni jakość szkliwa i ewentualnie wdroży leczenie. Wiele dzieci ma odwapnienia na mleczakach, które mogą powodować powstawanie ubytków i próchnicę. Dlatego oprócz pieniążków, fajnie, aby Wróżka Zębuszka włożyła pod poduszkę zaproszenie do gabinetu stomatologicznego.