Tropikalne upały nie każdego cieszą. Kiedy spędzamy je w pracy lub domu, a nie na urlopie, jedyne, o czym myślimy, to jak je przeżyć i się ochłodzić. Oto 7 najważniejszych zasad bezpieczeństwa w domu podczas upałów z dzieckiem.
Gdy panują upały, kto może chowa się przed gorącym powietrzem w pomieszczeniach. W pracy, samochodzie, w biurze większość z nas ma klimatyzację, która może pomóc, jeśli nie jest ustawiona na zbyt mocne chłodzenie. Co jednak w przypadku domu?
Nie wszyscy w domach i mieszkaniach w bloku mogą sobie pozwolić na klimatyzację, a gorące powietrze wdziera się także tam. Jak więc radzić sobie z upałami, gdy przebywamy w domu? Jest kilka zasad bezpieczeństwa, które warto zastosować, jeśli chcemy, żeby podczas upałów w naszym domu było chłodno, bezpiecznie i komfortowo.
W ciągu dnia, gdy temperatury powietrza podczas upałów sięgają nawet 35 stopni, najlepiej postarać się o to, żeby gorące powietrze nie miało do mieszkania dostępu. W tym celu trzeba w dzień mieć zamknięte okna, które dodatkowo zasłonimy żaluzjami lub roletami.
W domu i tak będzie pewnie nieco cieplej niż zwykle, bo same mury budynku się również nagrzewają, ale mimo wszystko taka izolacja pozwoli na utrzymanie w domu ok. 22-24 stopni, gdy na zewnątrz jest ponad 30 stopni. W czasie upałów warto wietrzyć dom wyłączne wieczorami i w nocy, gdy temperatury spadają i stają się znośne.
Nie będzie to żadnym odkryciem, gdy przypomnimy po raz kolejny, że podczas upałów należy pamiętać o nawodnieniu. Każdy latem powinien pić więcej – zarówno dorośli, dzieci, jak i zwierzęta. Dorosły powinien podczas upałów pic ok. 1 litr wody więcej, dzieci podobne. Przy sobie miej zawsze butelkę wody, dziecku podawaj ją przez cały dzień małymi porcjami, a dla zwierząt wystaw dodatkowe miseczki. Jeśli nie masz zwierząt, możesz przed blokiem postawić pojemniczek z wodą dla bezdomnych kotów i psów oraz ptaków.
Dla dzieci i siebie wybieraj ubrania, które są jasne, przewiewne i z naturalnych materiałów: bawełny, muślinu, lnu i wiskozy. Sztuczne tkaniny nie pozwalają skórze oddychać, co u dziecka może prowadzić do potówek. Dorosły będzie po prostu czuł się niekomfortowo, pocił się i będzie bardziej zmęczony upałem.
Zapomnij o gotowaniu rosołu, smażeniu schabowych i okrasie na młodych ziemniaczkach. W upały lżejsze jedzenie lepiej się sprawdza, bo organizm tak musi radzić sobie z wysokimi temperaturami otoczenia. Gdy zaczniesz gotować, w domu automatycznie nagrzeje się od parujących garnków lub piekarnika.
Lekkostrawne jedzenie pozwala też lepiej organizmowi poradzić sobie z upałem. Postaw na sałatki, przekąski, owoce i duża ilość płynów. W przypadku dorosłych warto też zrezygnować z nadmiernej ilości kawy i alkoholu, które powodują odwodnienie organizmu.
Wiem, że brzmi to kontrowersyjnie, bo zazwyczaj dla zdrowia zachęcamy do aktywności fizycznej. Oczywiście, spacery, wieczorne bieganie czy trening na basenie nie zaszkodzą podczas upałów, ale zmęczony wysoką temperaturą organizm ma mniejszą wydolność, więc duży wysiłek fizyczny stanowi w tym czasie zagrożenie. Bieganie dzieci po placu zabaw też raczej odłóż na późne godziny popołudniowe lub wczesnym rankiem, gdy betonowe elementy nie są aż tak rozgrzane po ekspozycji na słońce.
Zarówno ty, jak i dziecko powinniście mieć przy sobie kartkę z zapisanym numerem kogoś bliskiego, jeśli wychodzicie z domu podczas upału. Ostatnio Dominika Bielas pisała o tym, że na "niezgubce" powinien się znajdować tylko numer do kogoś bliskiego, bo jeśli zapiszemy tam też imię dziecka, ktoś o złych zamiarach może to wykorzystać. Sam numer pozwoli łatwo się z kimś skontaktować w przypadku zasłabnięcia rodzica lub zgubienia dziecka np. na plaży.
W miejscach, z których korzystamy sporadycznie, jak ogrodowa szopa na narzędzia, garaż, samochód, a nawet balkon, często zostawiamy rzeczy, które w zetknięciu z wysokimi temperaturami mogę być niebezpieczne.
Pamiętaj, żeby sprawdzać, czy w nagrzanym samochodzie nie zostawiasz zapalniczki, butli gazowej czy kanistra z benzyną. To materiały łatwopalne, a w takich zamkniętych pomieszczeniach temperatury mogą dochodzić nawet do 60 stopni, więc o ich wybuchy wcale nie jest trudno.