Istnieją związki, które na pierwszy rzut oka wydają się idealne, a parze jednak nie wychodzi. Zazwyczaj powodem rozstania są drobne rzeczy, które zdarza się robić każdemu z nas, a które ostatecznie prowadzą do zepsucia relacji. Oto 6 rzeczy, które niszczą związek powoli, małymi kroczkami.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Istnieją związki, w których wydaje się, że partnerzy dobrali się idealnie, ale ich codzienne drobne zachowania powoli prowadzą do zepsucia relacji.
Jeśli partnerzy nie potrafią ze sobą rozmawiać, jedna ze stron jest samolubna lub drugą manipuluje, ich relacji nie można nazwać zdrową i trwałą.
Wśród zachowań, które zdarzają się każdemu z nas, a niszczą powoli związek jest też bycie nadopiekuńczym i sfrustrowanym codziennością.
Tworzenie relacji między ludźmi zależne jest od nas samych i tego, jak się względem innych zachowujemy. Żaden związek nie rozpadnie się albo nie będzie miał kryzysu przez to, że sama relacja jest zła. Tu raczej chodzi o to, jak traktujemy drugą stronę i jakie każdy z nas ma nawyki i przekonania, które z czasem mogą drugiej stronie przeszkadzać albo być niezgodne z ich własnymi przekonaniami.
Są takie przyzwyczajenia, które dla nas samych nie są szkodliwe, ale dla związku już bywają złe – są zarzewiem konfliktów, budzą niechęć lub złość partnera albo po prostu są cichym zabójcą relacji i po trochu, po trochu doprowadzają do tego, że związek się rozpada. By związek był szczęśliwy i działał dobrze, obie jego strony muszą chcieć nad nim pracować, czasem trzeba być gotowym na kompromisy, inaczej najczęściej relacja kończy się niepowodzeniem.
Oto 6 zachowań, które wiele z nas ma codziennie, a one skutecznie niszczą związek:
1. Zamiast rozmowy, gotowe rozwiązania
Rozmowa jest podstawą relacji międzyludzkich. Jeśli nie rozmawiamy, nie dojdziemy do wspólnych rozwiązań, gdy coś jest nie tak w naszym związku. Nigdy nie zakładaj, że wiesz, co myśli i czuje druga strona. Najważniejsze w momencie zgrzytów jest to, by powiedzieć drugiej stronie, co jest nie tak i tak samo słuchać tego, co ma do powiedzenia partner lub partnerka.
Gdy z góry zakładamy, że wiemy, o co drugiej stronie chodzi, doprowadzamy tak naprawdę do jeszcze większego pogłębienia konfliktu. To taka przypadłość, którą często odznaczają się nadopiekuńcze mamy – mamy gotowe rozwiązania na wszystko, nawet jeśli ktoś nie pyta nas o zdanie lub nie potrzebuje pomocy.
2. Obsesyjne potrzebowanie uwagi
Osoby, które kochają zbyt mocno, dla których związek staje się obsesją, zazwyczaj doprowadzają do zepsucia relacji, bo ich podejście do partnera jest toksyczne. Jeśli twój partner lub partnerka są zaborczy, wydzwaniają i chcą kontrolować cię na każdym kroku, zakończ tę relację jak najszybciej. Taki nawyk kontrolowania otoczenia jest szkodliwy nie tylko w przypadku związku – to zaburzenie i wymaga terapii, bo nikt nie jest w stanie przecież kontrolować wszystkiego, co nas otacza, włącznie z życiem partnera lub partnerki.
3. Granie w "podchody"
Jeśli dwoje dorosłych ludzi nie umie się dogadać, a jedna ze stron próbuje coś ugrać, zachowując się nie fair, relacja nie ma prawa być zdrowa i szczęśliwa. Jeśli partner lub partnerka, zamiast "wyłożyć kawę na ławę", chce manipulować swoją drugą połówką i utrudnia np. normalną zdrową rozmowę, to znak, że mamy do czynienia z kimś, kto nie umie być w związku. Zaborczość i "granie w gry", które mają dziwne zasady, zawsze prowadzi do popsucia relacji. A takie manipulacyjne zachowania najczęściej wynosimy z toksycznego domu.
4. Bycie samolubnym
Jeśli będąc w związku, brakuje nam empatii, wciąż tylko patrzymy na siebie i nie umiemy iść na kompromisy, nie ma szans, że uda nam się zbudować trwałą i zdrową relację. Jeśli jedna ze stron jest zaabsorbowana wyłącznie sobą, sprawia, że relacja ma jednostronną dynamikę – wszystko, co robi druga strona, odbija się od ściany, a to ostatecznie prowadzi do rozpadu związku.
5. Przytłoczenie codziennością
Gdy pierwsze emocje w związku z zakochaniem mijają i zostaje szara rzeczywistość i codzienna rutyna, zdarza się, że któraś ze stron zaczyna w związku być sfrustrowana. Kiedy np. zamieszkujecie ze sobą i okazuje się, że partner rozrzuca po całym domu brudne skarpety, ty go upominasz, a on i tak robi to dalej i nie umie nad tym pracować, może być tak, że dojdziesz do wniosku, że nie jesteś w stanie tego dłużej wytrzymać. To właśnie ten brak umiejętności pójścia na kompromis u żadnej ze stron. To może prowadzić do pogardy, która szybko zamieni się też w nienawiść. A ta oznacza kategoryczny rozpad relacji.
6. Brak rozmowy
Jeśli nie umiemy rozmawiać, komunikować swoich potrzeb, nie uda nam się zbudować trwałej i zdrowej relacji. Związek wymaga umiejętności rozmowy, bo jak inaczej rozwiązywać kwestie sporne i konflikty, które między dwójką ludzi prędzej czy później się pojawią? Ostatecznie rozmowa to podstawa, a gdy jej nie ma w związku – koniec relacji jest tylko kwestią czasu.