Ucieczka Ukrainki z dziećmi z piekła wojny
Olena Selicziankowa to Ukrainka, która uciekła przed wojną do Polski wraz z 3 synami. Kobieta przeżyła piekło - na jej dom pod Donieckiem spadła bomba, która zniszczyła budynek. Odłamki szkła, utkwiły w gałkach ocznych kobiety i jej dwóch 5-letnich synów i wszyscy stracili wzrok.
Olena była zmuszona do uciekania z wojennego piekła do Polski po omacku, mając pod opieką dwójkę małych dzieci. Kobieta po wybuchu bomby i oślepnięciu, trafiła najpierw do lwowskiego szpitala, a następnie została poddana leczeniu w Lublinie.
"Wszyscy troje bardzo ucierpieli w wyniku działań wojennych. Podczas eksplozji bomby doszło do poranień obu oczu u całej trójki. Gdy do nas przyjechali, to w ogóle nie widzieli. Serce nam się krajało, patrząc, jak mama po omacku próbowała opiekować się swoimi synami" – powiedział prof. Robert Rejdak, kierownik Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie w rozmowie z PAP.
Kobieta z poważnymi urazami oka uratowana w Lublinie
Od 28 marca Olena i jej dwóch 5-letnich synków jest pod opieką Katedry i Kliniki Okulistyki Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Kobieta, dzięki leczeniu okulistów pod kierownictwem profesora Roberta Rejdaka, odzyskała wzrok. Ukrainka miała w jednym oku odłamki szkła, w obu gałkach wykryto również ciężką zaćmę pourazową.
Lekarze w lubelskim szpitalu usunęli obce ciało i wszczepili soczewki wewnątrzgałkowe. Profesor Rejdak, który kieruje zespołem specjalistów, którzy przeprowadzali operację na światowym poziomie okulistyki, tak skomentował wynik operacji: "W tej chwili mama odzyskała pełne widzenie. Jest bardzo szczęśliwa, uśmiechnięta i może się opiekować dziećmi".
Walka o wzrok 5-letnich synów Oleny
Teraz lekarze z Lublina walczą o wzrok dwóch 5-letnich synów Selicziankowej: Timura i Nazara. Dzieci przeszły już jeden skomplikowany zabieg, ale czekają ich jeszcze 2 kolejne operacje. Okuliści informują o ich stanie zdrowia: "Patrząc na to, jak się poruszają, bawią, to można powiedzieć, że ich widzenie się poprawia. Wszystko idzie ku dobremu, ale leczenie nie jest jeszcze zakończone".
Według informacji zamieszczonych na oficjalnym profilu szpitala na Facebooku wiemy, że chłopcy stracili widzenie w jednym oku, ale drugie u obu dzieci uda się uratować. W Klinice Ogólnej i Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie przebywa też więcej dzieci, które zostały ranne podczas ucieczki od wojny w Ukrainie.
Szpital jest też w stałym kontakcie ze szpitalem we Lwowie, w którym udzielane jest medyczna pomoc na bieżąco poszkodowanym Ukraińcom. Wcześniej lekarzom udało się już pomóc 7-latce, która doznała urazu oka w czasie ucieczki z Kijowa.