Kiedy za oknem szaruga i wiatr, deszcz miesza się ze śniegiem, a wiatr gwiżdże w kominach, tęsknie spoglądamy w stronę wiosny. Czy wiosna w 2024 roku przyjdzie 20 marca, a może 21? Kiedy tak naprawdę jest pierwszy dzień wiosny i jakie są zwyczaje związane z wiosennym przesileniem? Topienie marzanny to nie jedyny zwyczaj, który jest związany z tym dniem.
Reklama.
Pierwszy dzień wiosny w 2024 roku przypada 20 marca (astronomiczna) i 21 marca (kalendarzowa).
Z pierwszym dniem wiosny 2024 wiążą się zwyczaje wiosenne, takie jak topienie marzanny, dzień wagarowicza i maik.
Pierwszy dzień wiosny 2024 to czas wiosennego przesilenia, które najczęściej pojawia się w 2. połowie marca i może zbiec się w czasie z początkiem wiosny.
Pierwszy dzień wiosny 2024
Pierwszy dzień wiosny kalendarzowej zawsze przypada 21 marca. To stała, choć umowna data, zwykle to wtedy organizowane są różnego rodzaju obchody, np. w przedszkolach czy szkołach. Jednak wiosnę każdego roku witamy na trzy sposoby, a daty mogą nie być spójne.
Pierwszy dzień wiosny astronomicznej związany jest z równonocą wiosenną. Ta następuje, kiedy Słońce przechodzi przez punkt Barana, a promienie słoneczne padają równolegle na równik. W tym roku data pierwszego dnia astronomicznej wiosny to 20 marca, choć w innych latach zdarza się, że jest to 21 marca.
Kolejny początek wiosny to tak zwana wiosna termiczna. Nie da się z wyprzedzeniem ustalić tego terminu, bo zależy od średniej dobowej temperatury. Ta musi przekroczyć 5 stopni Celsjusza i utrzymywać się przez co najmniej tydzień. Zwykle przychodzi między 1 marca a 1 kwietnia. To czas, na który czekamy najbardziej, bo wszystko zaczyna się zielenić i kwitnąć. Przyroda budzi się do życia.
Pierwszy dzień wiosny: zwyczaje
Równonoc wiosenna była świętowana już przez starożytnych. Więcej słońca, początek przebudzenia przyrody, to czas szczególny nie tylko w naszej kulturze. Po zimowym czasie ciemności w końcu można było myśleć o uprawie roślin, a więc i urozmaiceniu pożywienia, zwierzęta zaczynały się rozmnażać, a to oznaczało dla pasterzy gwarancję, że będą mogli wyżywić rodzinę.
Nasi Słowiańscy przodkowie podchodzili do powitania wiosny bardzo poważnie. W ich kulturze przejście z zimy do wiosny było najważniejszym świętem w kalendarzu. Zresztą nie bez powodu katolicka Wielkanoc jest ściśle związana z przesileniem wiosennym – poza symbolicznym odrodzeniem musiała także wpasować się w terminarz świąt w religiach plemiennych, aby wypełnić pustkę w konkretnym okresie w roku, kiedy ludzie byli przyzwyczajeni do świętowania.
Dzięki temu Wielkanoc zazwyczaj wypada w czasie, w którym dawni Słowianie topili marzannę i przygotowywali maik, a obecnie 21 marca uczniowie świętują dzień wagarowicza.
Topienie marzanny
Znane z lat szkolnych topienie marzanny sięga właśnie wierzeń plemienia Słowian. Topienie kukły było kulminacyjnym punktem obchodów Jarego Święta (Jare Gody). Marzanna miała symbolizować odchodzącą zimę i zabrać ze sobą choroby, Utopiona bogini zimy Marzanna musiała zrobić miejsce dla Jaryły – bogini wiosny i życia.
Zwyczaj ten kultywowany jest często przez zespoły folklorystyczne i uczniów. W pierwszy dzień wiosny, zwany niekiedy dniem wagarowicza, ręcznie robione kukły zanoszone są nad rzekę. Dawniej były wrzucane do wody, dziś coraz częściej odchodzi się od tego zwyczaju ze względów ekologicznych. Zwłaszcza że marzanny nierzadko były ubierane w stare swetry i syntetyczne spódnice.
Pochód niosący marzannę uzbrojony jest zwykle w dzwonki, grzechotki i klekotki. Dziś zamiast topienia marzanny bywa, że marzanna wykonana z naturalnych materiałów jest palona w ognisku w wyznaczonym miejscu, lub... zabierana z powrotem przez nauczycieli do placówki i tam utylizowane.
Dzień wagarowicza
"Vagari" z łaciny oznacza błąkać się, wałęsać. Uczniowie, szczególnie starsi, z przyjemnością wykorzystują pierwszy dzień wiosny, aby spędzić czas na powietrzu. Witanie cieplejszego okresu w roku na łonie natury wydaje się być znacznie bardziej kuszącą perspektywą, niż siedzenie w szkolnej ławce. Jednak szkoły nie patrzą przychylnie na nieusprawiedliwione nieobecności.
Żeby zminimalizować zagrożenia dla bezpieczeństwa młodzieży, która 21 marca chętnie omija szkolne mury, w wielu placówkach pierwszy dzień wiosny jest... wolny od zajęć lekcyjnych. Często w tym czasie zajęcia odbywają się na łonie natury lub szkolnym boisku. Bywa, że szkoły organizują w tym terminie dzień sportu albo wycieczki klasowe. Cóż, może to jest sposób, żeby wilk był syty, a owca cała?
Maik lub nowe latko
Maik, zwany też gaikiem, to pierwsze sosnowe odrosty, które zaczynają się pojawiać na iglastym drzewku. Dawniej takie gałązki Słowianie przybierali i na znak nadchodzącej wiosny przynosili do domu. Gospodyni obdarowana maikiem, który gwarantował dobrobyt i urodzaj, odwdzięczała się darczyńcy smakołykami bądź drobnymi monetami.
W tym czasie chętnie oddawano się gruntownym porządkom i wietrzono izby, aby wygonić zimowe duchy, czyli – mówiąc wprost – z okazji pierwszego dnia wiosny robiono wiosenne porządki. Gaik niekiedy nazywany jest także nowym latkiem.
Chrześcijanie tradycyjnie nosili maik w czwartą niedzielę Wielkiego Postu. Obecnie w niektórych regionach noszą go młode dziewczęta, a obrzędowi towarzyszą tańce i śpiewy. Pierwszy dzień wiosny to piękny i radosny czas.