grzeczne dziecko, rozładowanie emocji dziecka, niegrzeczne dziecko, emocje
Dzieci cały dzień trzymają emocje na wodzy, by po powrocie do domu "rozpocząć armagedon". Unsplash

Dlaczego moje dzieci najmniej "grzeczne" są przy własnych rodzicach, a np. u cioci zachowują się jak aniołki? Jest ku temu ważny powód i powinno cię to cieszyć - dziecko przy rodzicach czuje się najpewniej, dlatego czasem pozwala sobie - w mniemaniu dorosłych - na zbyt wiele.

REKLAMA
  • Dzieci, gdy cały dzień są pod opieką babci czy pań z przedszkola, gdy widzą w końcu rodziców, pozwalają sobie w zachowaniu na dużo więcej.
  • Własny dom i osoby rodziców to dla malucha "bezpieczna przystań", w której mogą wreszcie być sobą i odreagować frustracje nagromadzone w ciągu dnia.
  • Zamiast złościć się i krzyczeć na "niegrzeczne" dziecko, postaraj się je zrozumieć i wesprzeć - ty też czasem odreagowujesz w domu ciężki dzień w pracy.
  • Tobie też zdarza się słyszeć, że: "Nie martw się, on tylko przy tobie taki jest. Jak byłam z nim sama, był spokojny jak aniołek"? Bo wiele z nas słyszy takie zdanie, gdy odbiera swoje pociechy np. od niani czy dziadków i zastaje istny "armagedon".
    Dlaczego dzieci dostają zupełnie innej, nowej energii, gdy tylko przekroczą próg domu i są pod opieką własnych rodziców? Jak to jest, że u babci aniołki, a w towarzystwie mamy czy taty - zupełnie odwrotnie? To dużo prostsze, niż ci się wydaje – i oznacza, że świetnie wykonujesz swoje zadanie, czyli bycie dobrym rodzicem. Nie wiesz, dlaczego?

    Przy mamie wreszcie jest sobą

    Najbardziej autentycznie każdy z nas zachowuje się we własnym domu, wśród ludzi, z którymi czuje się dobrze i najbezpieczniej, czyli z najbliższą rodziną. Nic więc dziwnego, że w przypadku twojego dziecka jest bardzo podobnie, prawda? Dziecko wszystkie najlepsze i najgorsze swoje zachowania zostawia dla rodziców, bo to przy nich nareszcie może być sobą.
    Małe dziecko wciąż uczy się funkcjonowania w świecie, często nie wie, jak zachowywać się w różnych miejscach i konkretnych sytuacjach, a dostosowywanie się do ogólnie przyjętych norm kosztuje je przez cały dzień wiele wysiłku, który wzbudza w nim frustrację.

    Dziecko w domu intuicyjnie czuje bezpieczeństwo

    Dla dziecka trzymanie emocji i swojej energii na wodzy jest niezwykle dużym wyzwaniem, z którym musi sobie radzić cały dzień, kiedy więc tylko przekroczy próg domu, w którym czuje się dobrze i bezpiecznie, "odblokowuje wszelkie hamulce".
    Jest to normalne zachowanie u dziecka, wiele dorosłych robi przecież podobnie - zdejmuje niewygodny ubiór po pracy, zakłada ubrania po domu, włącza ulubioną muzykę czy oddaje się relaksującym zajęciom.
    I czuje, że wreszcie może odpocząć po całym dniu napięć. Bardzo często, gdy dziecko przebywa pod opieką babci, niani czy jest w przedszkolu, to gdy je odbieramy, może dać upust swoim emocjom, widząc rodzica.
    Każdy maluch w "bezpiecznej przystani", czyli w towarzystwie mamy lub taty, zaczyna odczuwać ulgę i może w takiej sytuacji nawet zacząć histerycznie płakać czy dawać upust swoim emocjom poprzez skakanie, krzyki, wygłupianie czy złoszczenie się.
    Dziecko intuicyjnie wie, że w domu i poza nim obowiązują różne reguły i normy, więc stara się do nich dopasować. W społecznych sytuacjach często też jest tak, że dziecko jest przyzwyczajone, że za dobre zachowanie jest nagradzane. I czuje intuicyjnie, gdzie może czuć się swobodniej, a gdzie trzeba jednak powstrzymać swoje emocje.

    Trudne emocje dziecka… i rodzica

    Kiedy dziecko zaczyna wyładowywać swoje emocje i frustracje z całego dnia, może to być trudne doświadczenie także dla rodzica. Bo nagle wydaje mu się, że maluch robi im na złość, nie chce słuchać mamy czy taty, wygłupia się i krzyczy, gdy ty go prosisz o uspokojenie się.
    To wszystko sprawia, że jako rodzic, to ty czujesz się zraniony i sprawdzany, gdzie kończą się twoje granice cierpliwości. Pamiętaj, że dziecko nie robi tego specjalnie, choć z boku może się wydawać, że robi ci na złość. To jego mechanizm obronny, który wie, że nie musi działać na 100%, gdy w pobliżu są rodzice zapewniający bezpieczeństwo.
    Joanna Berendt, która jest szanowaną psycholożką, powiedziała: "Gdzie, jak nie w domu z najbliższymi rodzicami dzieci mają być sobą? Gdzie i komu mają powiedzieć o tym, że doświadczają trudnych emocji, że potrzebują wsparcia? Kiedy dzieci czują się bezpiecznie, doświadczają bezwarunkowej akceptacji, mogą w pełni być sobą, mogą autentycznie mówić i wyrażać swoje uczucia i potrzeby, bez nadmiernej cenzury czy dostosowywania się do zewnętrznych oczekiwań".
    Pamiętaj więc, by zapewnić dziecku w jego domu atmosferę spokoju, odpoczynku, zaufania i poczucia bezpieczeństwa. Niech wie, że wszyscy domownicy są na siebie otwarci i są dla siebie nawzajem. Ucz je codziennie - i powielaj w swoich zachowaniach - empatii do drugiego człowieka i bycia wyrozumiałym.
    No i powinnaś się cieszyć, w końcu twoje dziecko czuje się przy tobie najbezpieczniej na świecie, to nic, że czasem coś z tej swobody spsoci… :-)

    Jak pomóc sobie i dziecku, gdy odreagowuje

    Po całym dniu trzymania na wodzy swoich emocji i energii, gdy dziecko odreagowuje w domu krzykiem, płaczem, złością czy wygłupianiem się, pamiętaj, że najważniejsze to trochę zrozumienia.
    W takiej sytuacji porozmawiaj z nim, wysłuchaj, przytul i gdy trzeba - pociesz. Niech maluch przeżywa i nazywa swoje emocje – dzięki temu wzrośnie także jego samoświadomość.