
Stosunek przerywany – mi się udało!
Poczułam się, słuchając tej rozmowy, jakbym znowu była gimnazjum. Jakby naprawdę zadała je nastolatka, to jeszcze bym się nie dziwiła. W szkole brak edukacji seksualnej, a dzieci są wychowywane w rodzinach, w którym samo słowo "seks" jest obudowane mocnym tabu, prędzej obejrzą film pornograficzny, niż zapytają własnych rodziców o radę.Może cię zainteresować także: Czy dobry związek bez dobrego seksu jest możliwy? Ekspertka wyjaśnia, czy ta sfera jest aż tak ważna
Seks przerywany nie jest formą antykoncepcji
Nie ma ginekologa, który nazwałby stosunek przerywany formą antykoncepcji. Polega on po prostu na uprawianiu seksu w ten sposób, by mężczyzna powstrzymał się przed wytryskiem wewnątrz partnerki, a dokładnie by wycofał się chwilę przed nim. Wiele osób wierzy, że skoro do wytrysku nie dojdzie, zapłodnienie będzie niemożliwe. Tutaj pojawiają się jednak dwa poważne "ale".Może cię zainteresować także: Miałam 16 lat, ale to nie była wpadka. Zaszłam w ciążę, bo chciałam mieć normalną rodzinę