Wciąż słyszę, że zaraz będę "za stara” na dziecko. Dlaczego nikt nie mówi tego facetom?
Iza Orlicz
08 lipca 2021, 16:03·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 08 lipca 2021, 16:03
Nie każda z nas marzy o macierzyństwie, nie każda w danym momencie życia ma możliwość czy warunki, by zdecydować się na dziecko. Czy wiek powinien w jakikolwiek sposób determinować te plany? Jak reagować, gdy słyszymy popularny tekst: "za stara na dziecko”?
Reklama.
Kobiety po 35 roku życia czasem słyszą od rodziny lub znajomych, że już czas na dziecko.
Nasza Czytelniczka pisze, że ktoś w niezbyt taktowny sposób zasugerował jej, że niedługo będzie "za stara" na dziecko.
Jak reagować, gdy ktoś mówi nam, że zegar biologiczny tyka?
"Mam 38 lat i coraz częściej docierają do mnie mniej lub bardziej zawoalowane komunikaty od rodziny czy znajomych, że mój zegar biologiczny tyka. Staram się na to nie reagować, ale ciężko przejść obok tego obojętnie. Wiem, ile mam lat, chciałabym kiedyś zostać mamą, ale teraz zupełnie nie jest na to czas i miejsce” – pisze Maria.
Innym brakuje taktu
Dodaje, że jakiś czas temu zakończyła długoletni związek. Planowała z partnerem dzieci, ale zamiast bliskości, oddalali się od siebie. Ich drogi coraz bardziej rozchodziły się, do tego przeszkadzał jej jego zaborczy charakter.
"Teraz od dwóch miesięcy jestem w nowym związku, ale trudno po tak krótkim czasie planować dziecko. Nawet jeszcze nie poruszaliśmy tego tematu, pewnie kiedyś przyjdzie na to pora. Dlatego denerwuje mnie brak taktu u innych i sugerowanie mi, że mam coraz mniej czasu lub wręcz, że jestem "za stara” na dziecko” – pisze Maria.
Jeszcze jest w stanie znieść słowa swojej mamy, że chciałaby zostać babcią, bo to starsza kobieta, która zwykle jest do bólu szczera i mówi to, co myśli. Ale podobnie zachowują się jej koleżanki. Od jednej usłyszała, że "powinna działać w tej kwestii, bo za chwilę będzie żałować”.
Dlaczego to nie dotyczy mężczyzn?
"Ale co? Mam tylko dlatego zdecydować się na dziecko, bo kończę 38 lat? Oczywiście, że czasem chciałabym, żeby moje życie potoczyło się inaczej i mogłabym mieć dzieci w okolicach 30-tki, ale nie każdemu tak się układa. Nie będę wywierała na sobie presji tylko dlatego, że z różnych przyczyn nie mogłam mieć dziecka wcześniej” – dodaje Maria.
Przyznaje, że denerwuje ją, że określenie „za stara” dotyczy tylko kobiet, nigdy mężczyzn.
"Rozumiem oczywiście, że wynika to z biologii, ale "za stary” na dziecko może być też wieczny kawaler ze swoimi przyzwyczajeniami, czy 40-latek niedojrzały emocjonalnie. A jednak nikt mężczyźnie nie wypomina wieku, gdy ma zostać ojcem, a kobieta jest piętnowana z tego powodu” – dodaje Maria.