Reklama.
Czym jest "żywa biblioteka"?
"Żywa biblioteka" to inicjatywa, która została zapoczątkowana w Danii. W swoim założeniu nawiązywała do tradycyjnej wypożyczalni książek, z tym że tutaj "książkami" byli ludzie, należący do grup obarczonych stereotypami (osoby z niepełnosprawnościami, ludzie należący do środowiska LGBT+, wyznawcy mniejszości religijnych itd.).Może cię zainteresować także: To nie jest kraj dla niepełnosprawnych. "Co będzie z moim dzieckiem, kiedy umrę?"
Wypożyczenie takiej "książki" polega na tym, że "czytelnicy" rozmawiają z daną osobą. W ten sposób pozbywają się konkretnych uprzedzeń i łatek, które przy pierwszej styczności chcą nakładać na nowo poznanego człowieka.
Jednocześnie słuchają unikalnej historii życia każdej z tych osób. Ideę, która przyświeca temu projektowi, można zawrzeć w słowach: "Nie oceniaj książki po okładce".
Czytajmy ludzi, tak jak książki
Ten innowacyjny pomysł bardzo szybko rozprzestrzenił się z Danii także na inne kraje. Obecnie był realizowany już w ponad 50 państwach. W Polsce "żywa biblioteka" została zainicjowana m.in. w: Warszawie, Łodzi, Wrocławiu, Gdańsku, Katowicach czy Poznaniu.W swoich założeniach "żywa biblioteka" ma sprawić, że nie tylko będziemy tolerować inne osoby, ale także rozumieć ich potrzeby, znać ich motywacje i poszczególne historie życia. To pierwszy krok do akceptacji różnorodności i przeciwdziałania dyskryminacji. Ale to także doskonała okazja, by lepiej poznać świat i ludzi, pozbywając się niepotrzebnych stereotypów.
Może cię zainteresować także: "Jestem zły jak pedofil". 4 historie uczniów LGBT to dowód, że stworzyliśmy piekło na ziemi