
Reklama.
Kobieta urodziła w łazience
Po tym jak u pani Karoliny pojawiły się regularne skurcze, kobieta postanowiła pojechać do szpitala. Tam też odeszły jej wody. Na miejscu zrobiono KTG, a pracownicy mieli przekazać informację, że akcja porodowa jeszcze się nie rozpoczęła.Może cię zainteresować także: Odesłali ciężarną do domu, doszło do tragedii. Teraz szpital się tłumaczy
Pani Karolina w rozmowie z "Polsat News" stwierdziła, że KTG zostało źle wykonane. Po wizycie w szpitalu odesłano ciężarną do domu. Dwie godziny później kobieta odebrała poród w łazience.
Bohatersko odebrany poród
Ciężarna opowiada, że padła w toalecie na kolana. Dziecko urodziło się w zielonych wodach płodowych, było owinięte pępowiną i nie oddychało. Pani Karolina szybko przystąpiła do reanimowania córki i po chwili usłyszała płacz dziecka.Szpital nie chce komentować całej sprawy, w związku z tym, że do placówki nie wpłynęła oficjalna skarga.
Może cię zainteresować także: Cały plan porodu poszedł na marne! Urodziła swojego syna w 10 minut i była zupełnie sama