Najtrudniejsze polskie łamańce językowe. Sprawdź, czy je wypowiesz
Redakcja MamaDu
08 grudnia 2021, 09:13·5 minut czytania
Publikacja artykułu: 08 grudnia 2021, 09:13
"Czarna krowa w kropki bordo gryzła trawę, kręcąc mordą" czy "Ząb zupa zębowa, dąb zupa dębowa" – te zdania znamy wszyscy tak dobrze, że już dawno zapomnieliśmy, że to tak naprawdę łamańce językowe. Trudne do wymówienia dla dzieci i dla dorosłych frazy, a czasem nawet całe historyjki to doskonałe ćwiczenie dykcji, ale i sposób na zabawę. Oto śmieszne, krótkie, długie, trudne i łatwiejsze łamańce językowe po polsku dla dzieci i dorosłych.
Reklama.
Łamańce językowe po polsku to doskonała zabawa dla dzieci i dla dorosłych.
Śmieszne łamańce językowe dla dzieci to ćwiczenie dykcji przez zabawę. Łamańce językowe bywają naprawdę trudne.
Oto przykłady śmiesznych, krótkich, ale i najtrudniejszych łamańców językowych po polsku.
Łamańce językowe
Łamańce językowe po polsku są nie do wymówienia dla obcokrajowców. Te językowe łamigłówki należą do wyjątkowych, ponieważ nasz język ojczysty zajmuje wysokie miejsce w rankingach najtrudniejszych języków świata. To również dwuznaki, ich wymowa i zbitki spółgłosek sprawiają, że umiejętność mówienia po polsku to supermoc! A umiejętność wymówienia łamańców językowych to absolutny poziom master.
Polskie łamańce językowe
Zabawa w wymawianie łamańców językowych to świetna rozrywka, gdy nudzicie się w aucie z dziećmi oraz sposób na ćwiczenie mowy. Kto myli się przy „ząb zupa zębowa”, ten wie. To cenne zwłaszcza dla dzieci, które im częściej będą śmiały się podczas ćwiczeń logopedycznych, tym chętniej będą do nich wracać.
Łamańce językowe potrafią być jednak naprawdę trudne. Wielu dorosłych może mieć z nimi problem. Spróbujcie!
Krótkie łamańce językowe
Na początek rozgrzewka. Oto krótkie i nieco dłuższe znane łamańce językowe po polsku. Znajdziecie tu zarówno zabawne gry słowne, jak i słowa - "węże". Bo dobry łamaniec językowy wcale nie musi być długą rymowanką, czasem potrafi pokonać nas już jedno słowo.
Czarna krowa w kropki bordo żuła trawę, kręcąc mordą.
Nie pieprz wieprza pieprzem Pietrze, bo bez pieprzu wieprz jest lepszy.
Król Karol kupił królowej Karolinie korale koloru koralowego.
W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie.
Czy się Czesi cieszą, że się Czesio czesze?
Czy Tata czyta cytaty z Tacyta.
Czy rak trzyma w szczypcach strzęp szczawiu, czy trzy części trzciny.
Szczwanego czepka szczwany czepek zaszczepił na szczypicę.
Jola lojalna, Jola nielojalna.
Stół z powyłamywanymi nogami.
Głaszcz jeźdźcze rżącego źrebca!
I wespół w zespół, by żądz moc móc zmóc.
Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że w tej wieży jest sto jeży i pięćdziesiąt jeżozwierzy.
W czasie suszy szosa sucha.
Wpadł ptak do wytapetowanego pokoju.
Pchnij w tę łódź jeża lub ośm skrzyń fig.
To cóż, że ze Szwecji, to nic, że ze Szwecji.
Dżdżystym rankiem gżegżółki i piegże, zamiast wziąć się za dżdżownice, nażarły się na czczo miąższu rzeżuchy i rzędem rzygały do rozżarzonej brytfanny.
Trudne łamańce językowe
Skoro już się rozgrzaliśmy z łatwymi łamańcami językowymi, to czas wejść poziom wyżej. A tych po polsku nie brakuje. Trudniejsze łamańce językowa często zawierają słowa, których dziś w polszczyźnie rzadko używamy. Ale nasi dziadkowie doskonale większość z nich znali.
Czy trzy cytrzystki grają na cytrze, czy jedna gwiżdże, a trzecia łzy trze?
Matka tka tak, jak tkaczka tka, a tkaczka tka tak jak matka tka!
Z rozentuzjazmowanego tłumu wyindywidualizował się niezidentyfikowany prestidigitator, który wyimaginował sobie samounicestwienie.
Na wyścigach wyścigowych wyścigówek wyścigowych wyścigówka wyścigowa wyścignęła wyścigówkę wyścigową numer sześć.
Przez przemyską pszenicę przeszła przemycona przez przaśną przełęcz przeorysza przedniego zakonu.
Wyindywidualizowany indywidualista wyindywidualizował się z tłumu wyindywidualizowanych indywidualistów.
Wyimaginowana gżegżółka zgrzeszyła przeciw gżegżółkowemu Bożkowi Grzegorzowi.
Wylaminowana i wyemaliowana iluminacja.
Wyrewolwerowany rewolwerowiec wyindywidualizował się z rozentuzjazmowanego tłumu.
Skoro sami już rozgrzaliśmy języki, dajmy szansę dzieciom. Łamańce językowe dla najmłodszych często przybierają formę zabawnych wierszyków. Dzięki tej formie dziecku łatwiej je zapamiętać, bo rytm rymowanki i fabuła sprzyjają uczeniu się na pamięć.
1.
Hasał huczek z tłuczkiem wnuczka
i niechcący huknął żuczka.
Ale heca… – wnuczek mruknął
i z hurkotem w hełm się stuknął.
Leży żuczek, leży wnuczek,
a pomiędzy nimi tłuczek.
Stąd dla huczka jest nauczka,
by nie hasać z tłuczkiem wnuczka. Autor: Małgorzata Strzałkowska, Huczek w: Wierszyki łamiące języki
2.
Chrząszcz brzmi w trzcinie w Szczebrzeszynie,
W szczękach chrząszcza trzeszczy miąższ,
Czcza szczypawka czka w Szczecinie,
Chrząszcza szczudłem przechrzcił wąż,
Strząsa skrzydła z dżdżu,
A trzmiel w puszczy, tuż przy Pszczynie,
Straszny wszczyna szum.
Już od rana na podwórzu
wśród patyków i wśród liści
przycupnęli nad kałużą
pracowici kałużyści. Autor: Danuta Wawiłow, Kałużyści
3.
Turlał goryl po Urlach kolorowe korale,
rudy góral kartofle tarł na tarce wytrwale.
Gdy spotkali się w Urlach,
góral tarł, goryl turlał,
chociaż sensu nie było w tym wcale.
Kurkiem kranu kręci kruk,
kroplą tranu brudząc bruk,
a przy kranie, robiąc pranie,
królik gra na fortepianie. Autor: Małgorzata Strzałkowska, Królik w: Wierszyki łamiące języki
4.
Czesał czyżyk czarny koczek,
czyszcząc w koczku każdy loczek.
Po czym przykrył koczek toczkiem,
lecz część loczków wyszła boczkiem.
5.
Mała muszka spod Łopuszki
chciała mieć różowe nóżki –
różdżką nóżki czarowała,
lecz wciąż nóżki czarne miała.
– Po cóż czary, moja muszko?
Ruszże móżdżkiem, a nie różdżką!
Wyrzuć wreszcie różdżkę wróżki
i unurzaj w różu nóżki! Autor: Małgorzata Strzałkowska, Muszka w: Wierszyki łamiące języki
6.
Bzyczy bzyg znad Bzury zbzikowane bzdury,
bzyczy bzdury, bzdurstwa bzdurzy
i nad Bzurą w bzach bajdurzy,
bzyczy bzdury, bzdurnie bzyka,
bo zbzikował i ma bzika!
W krzakach rzekł do trznadla trznadel:
– Możesz mi pożyczyć szpadel?
Muszę nim przetrzebić chaszcze,
bo w nich straszą straszne paszcze.
Odrzekł na to drugi trznadel:
– Niepotrzebny, trznadlu, szpadel!
Gdy wytrzeszczysz oczy w chaszczach,
z krzykiem pierzchnie każda paszcza! Autor: Małgorzata Strzałkowska, Trznadle w: Wierszyki łamiące języki
7.
Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że na drugiej wieży leży drugi Jerzy.
Leży Jerzy na wieży i nie wierzy, że leży na wieży.
Leży Jerzy obok wieży i nie wierzy, że na wieży jeszcze jeden leży Jerzy.
Leży Jerzy koło wieży i nie wierzy, że na wieży leży gniazdo nietoperzy.
8.
Warzy żaba smar,
pełen smaru gar,
z wnętrza gara bucha para,
z pieca bucha żar,
smar jest w garze,
gar na żarze,
wrze na żarze smar. Autor: Małgorzata Strzałkowska, Żaba w: Wierszyki łamiące język
Najtrudniejsze łamańce językowe
A teraz najtrudniejsze łamańce językowe po polsku. Trudno je nawet przeczytać! Ale koniecznie spróbujcie, bo sporo przy tym zabawy. To zdecydowanie łamańce językowe dla zaawansowanych!
1.
Było sobie trzech Japońców: Jachce, Jachce Drachce, Jachce Drachce Drachcedroni.
Były sobie trzy Japonki: Cepka, Cepka Drepka, Cepka Drepka Rompomponi.
Poznali się: Jachce z Cepką, Jachce Drachce z Cepką Drepką, Jachce Drachce Drachcedroni z Cepką Drepką Rompomponi.
Pokochali i pobrali się: Jachce z Cepką, Jachce Drachce z Cepką Drepką, Jachce Drachce Drachcedroni z Cepką Drepką Rompomponi.
Mieli dzieci: Jachce z Cepką mieli Szacha, Jachce Drachce z Cepką Drepką mieli Szacha Szarszaracha, Jachce Drachce Drachcedroni z Cepką Drepką Rompomponi mieli Szacha Szarszaracha Fudżi Fajkę. Kto powtórzy całą bajkę?
Żyły były try Kitajki: Cyp, Cypka-dryp, Cypka-drypka-drympampoń
Żyli, byli try Kitajcy: Jach, Jachce-drach, Jachce-drachce-droń
Pożenił się Jach na Cypkę, Jachce-drach na Cypkę-drypkę, Jachce-drachce-droń na Cypkę-drypkę-drympampoń.
2.
Żaby rzępolą na Rzeszowszczyźnie
W deszczu szczaw aż do Ustrzyk
Dżezują dżdżownice na Hrubieszowszczyźnie
A w puszczy piszczy puszczyk.
Czcigodnym czcicielom czystości w Pszczynie
Szeleszczą pszczoły w bluszczu
Trzeszczą trzewiki po szosach suszonych
Szemrzżeż, rzeżucho, w Tłuszczu.
Wystrzałowe trzpiotki wstrząśnięte szczebiocą
Szczególnie o szczęściu w życiu
Szczep oszczepników zaszczepia poszycie
Liściastych leśnictw w Orzyszu.
Chrząszcz ze szczeżują
szczerze wrzeszcząc, się szczerzą
Lecz trzciny rozbrzmiały grzmotami
To przebiegł trzymając
w krzepkich szczypcach skrzypce
Stół z powyłamywanymi nogami.[/list]
tekst piosenki kabaretu OT.TO