Wychowanie dziecka to sztuka. W codziennej relacji z córką bądź synem można popełnić mnóstwo błędów, które ich zranią, obniżą poczucie własnej wartości czy nawet pozostawią traumę na całe życie. Wielu z tych uchybień dorośli dopuszczają się nieświadomie. Warto więc poznać wspierające zachowania, które wobec malucha powinno się pielęgnować codziennie. Dzięki nim można wychować stanowczego, ale też empatycznego człowieka.
To z czym dziecko wejdzie w dorosłość i wyjdzie z domu w wieku 18 lat, jest niezwykle ważne dla jego funkcjonowania między ludźmi oraz radzenia sobie w życiu z niepowodzeniami czy umiejętności celebrowania sukcesów. Stanowczość i empatia to dwie cechy, które mu się bardzo przydadzą. Z jednej strony, by być wyrozumiałym i współczującym, a z drugiej, by twardo stąpać po ziemi.
1. Wymagaj i oczekuj
Stawianie przed dzieckiem wyzwań jest bardzo ważne w jego rozwoju. Daje mu możliwość wykorzystywania swojego potencjału i jest bodźcem do podejmowania wysiłku oraz podnoszenia swoich umiejętności. Chodzi oczywiście o rozsądne i mądre wymaganie, nie takie, które będzie ponad siły i możliwości dziecka, a na celu będzie miało spełniać ambicje opiekuna.
Badania Uniwersytetu w Essex pokazują, że dzieci rodziców, którzy konsekwentnie i regularnie wymagali, zwiększając oczekiwania adekwatnie do wieku i możliwości:
Mają krótsze okresu bezrobocia
Nie pozostają w niskopłatnej pracy na długie lata
Z większym prawdopodobieństwem idą na studia
Z mniejszym prawdopodobieństwem zostają rodzicami, jako nastolatkowie.
2. Angażowanie podczas czytania
Chwała rodzicom, którzy znajdują każdego dnia czas na czytanie dziecku bajek. Jednak, by ten czas maksymalnie wykorzystać, dla dobra dziecka znacznie lepsze jest tzw. czytanie premium. Tak neuronaukowcy określają czytanie zaangażowane.
To oznacza, że dziecko nie jest tylko biernym słuchaczem, który ma zaraz iść spać. Staje się aktywnym uczestnikiem historii, dzięki temu, że rodzic zadaje mu pytania – co byś zrobił na miejscu bohatera, gdyby np.
Na jakim drzewie byś zbudował gniazdo gdybyś był na miejscu tego ptakiem?
Jak byś zachował się na miejscu tego chłopca, gdybyś się zgubił?
Co, jako pierwsze byś zrobił, gdybyś wylądował na bezludnej wyspie, jak ten bohater?
Oczywiście pytania zależą od fabuły. Za każdym razem mogą być inne. Jednak po czasie można zadać te same, a dziecko bardzo możliwe, że udzieli zupełnie innej odpowiedzi. Co daje zaangażowane czytanie? David Comer Kidd z Harvardu w swoich badaniach przekonuje, że w ten sposób dzieci uczą się "czytać innych ludzi" – przewidywać, jak zareagują i rozwijają w ten sposób empatię emocjonalną.
3. Ucz decyzyjności
Dziecko jest odrębną jednostką, aby tak myślało i wiedziało, że nie jest od nikogo zależne, powinno mieć jasne prawo wyboru. Często rodzice je ograniczają, nakazując chłopcu męski ubiór, a dziewczynce damski. Zakazując chłopcom zapuszczać włosy, a dziewczynkom każąc zapuszczać. Dokonując za dziecko wszelkich wyborów, odbierają mu tę możliwość.
Wybory, które nie niosą żadnych ciężkich konsekwencji, nie powinny być u dziecka ograniczane. Tym bardziej, gdy przy okazji jak w kwestiach ubioru czy fryzury maluch może wyrazić siebie. Pozostawienie dziecku wyboru uczy go decyzyjności. Dlatego codziennie powinniśmy dać maluchowi możliwość zdecydowania w jakiejś sprawie.
4. Chwalenie wysiłku
Wszyscy dorośli wiedzą, że dzieci uwielbiają być chwalone. System pochwał obecny jest na każdym etapie życia codziennie - w przedszkolu, w szkole, w domu, wśród przyjaciół, w pracy. Jednak często pochwały te nie działają tak, jak powinny – czyli motywująco. Podstawowy błąd to pochwała skupiona na umiejętności, a nie na wysiłku.
Popularny przykład to chwalenie dziecka za to, że jest mądre, gdy otrzyma piątkę, a nie za ciężką pracę, zawziętość i czas poświęcony na naukę. Psycholog Carol Dweck z Uniwersytetu Standforda wskazuje, że pochwała "wrodzonych” umiejętności, na które dziecko nie ma wpływu, nie motywuje, ponieważ daje się do zrozumienia, że sukces nie zależy od dziecka.
5. Rozmawiajcie o uczuciach
Codziennie komunikujemy się z własnym dzieckiem. Chcemy być z nim na bieżąco, wiedzieć, co się u niego dzieje, ale zadając nieodpowiednie pytania, otrzymujemy pustą odpowiedź, która nic nie mówi. Sztuką nie jest zadać pytania: "Jak się czujesz?", "Jak było w szkole?", "Wszystko w porządku?".
Lecz wysilić się na coś konkretnego i zachęcającego do rozmowy, zadając jasne pytanie, dziecko wie, o co nam chodzi np.
Wymień jedną przydatną rzecz, która dziś zrobiłeś.
Kiedy poczułeś się dziś dumny z siebie?
Która osoba z Twojej klasy jest twoim zupełnym przeciwieństwem?
Opowiedz mi, co się dziś takiego wydarzyło, że na chwilę się uśmiechnąłeś?
Opowiedz mi, co się takiego wydarzyło, że czułeś się smutny?
Co było w tym tygodniu dla ciebie największą trudnością?
Co było tą rzeczą, która w tym dniu cię najbardziej uszczęśliwiła?