Czy twoje dziecko jest w stanie powiedzieć, że lubi siebie, a przy okazji wysoko ocenić oraz podać wiele swoich zalet? Jeśli nie, to być może popełniasz pewne błędy, które mogą obniżać u niego poczucie własnej wartości.
Rodzice, dzieci i pewność siebie To rodzice są pierwszym i głównym źródłem wzmacniania w swoich pociechach akceptacji siebie i wysokiej samooceny. Każdy rodzic powinien zwrócić na to uwagę, gdyż taka pewność siebie, z jaką dziecko wyjdzie z domu, musi poradzić sobie w wielkim świcie — szukając pracy, wchodząc w związek, czy napotykając problemy. Obniżona samoocena może sprawić, że ciężko będzie mu sobie poradzić z dorosłością. Przyczyniać do tego może się 5 rzeczy, na które dorośli nie zwracają uwagi.
1. Destrukcyjny krzyk Rodzice krzyczą na ogół, gdy dziecko czymś je zdenerwuje. Jest to jednak fatalne w skutkach rozwiązanie. Po pierwsze dlatego, że na ogół nie działa. Po drugie krzywdzi je, odbierając maluchowi umiejętność normalnego porozumiewania się zarówno z dorosłymi, jak i innymi dziećmi. Szczególnie w sytuacjach, gdy jest rozgniewane, gdyż reakcji uczy się od opiekunów.
Jeśli dziecko nie zna innego sposobu wyrażania złości, robi to tak, jak zaobserwowało w domu. Zaczyna wyładowywać agresję na innych, krzyczeć i piszczeć. Takie zachowanie nie jest wcale winą dziecka, ale ono ponosi za to karę. Winni są natomiast rodzice, którzy nie dali mu odpowiedniego przykładu i zabili pewność siebie.
2. Bicie dziecka Największy wpływ na obniżenie poczucia własnej wartości u dziecka jest bicie. To fizyczne poniżenie, które oddziałuje jeszcze gorzej, gdy odbywa się przy rówieśnikach lub osobach trzecich. W ten sposób dziecko czuje się upokorzone nie tylko przed opiekunem, ale również przed innymi osobami.
Wówczas zakrzywia się obraz dziecka i pojawia się w nim przeświadczenie, że za najmniejszy błąd każdy może go w ten sposób skrzywdzić. Rzeczywistość jest jednak inna. Mimo to dziecko wchodząc w dorosłość, może mieć problem z działaniem, gdyż boi się kary za ewentualne popełnienie błędu.
3. Wypominanie Gdy dziecko napsociło i odbyło za to określoną karę, nie powinno się już tego wspominać. Od tego momentu pociecha zaczyna życie z nową kartą. Jeśli rodzic wypomina maluchowi to, co wydarzyło się tydzień lub dwa tygodnie temu, automatyzmie brudzi mu tę czystą kartę.
Im bardziej dziecko zapomni o błędach z przeszłości, tym będzie mniej skłonne do ich powtarzania. Przypominanie mu, do czego było zdolne i przedstawianie tego w negatywnym świetle obniża jego samoocenę i pokazuje, że wciąż posiada predyspozycje do złego zachowania.
4. Wzbudzanie poczucia winy w dziecku Tę czynność wielu rodziców robi nieświadomie. Doskonałą formą sprawowania kontroli nad dzieckiem jest właśnie wzbudzanie w nim winy. Prostym przykładem są niewinne powiedzonka typu:
– Jeśli naprawdę kochałbyś mamusię, nie zachowywałbyś się tak
– Kiedy nie sprzątasz pokoju, jest mi bardzo przykro.
Niby nic takiego, a jednak powtarzanie w kółko tego typu fraz pogłębia w dziecku wrażenie, że nieustannie zawodzi bliskich. Intensywniej maluch może to odczuć, gdy wzbudza się poczucie winy włączając w to osoby trzecie. Na przykład mówiąc dziecku, że teraz rodzic będzie się wstydził przed wychowawczynią w szkole za jego zachowanie. W ten sposób daje się maluchowi do zrozumienia, że jego uczucia są mniej ważne niż rodzica lub nie znaczą nic.
Tak traktowane dziecko w przyszłości może cierpieć z powodu niskiego poczucia własnej wartości. Co więcej, kiedy samo zostanie ojcem lub matką, może nie mieć zaufania do siebie, jako rodzica.
5. Sarkazm i ironia Sarkazm przez wielu uważany jest, jako przejaw mądrości i inteligencji. W rzeczywistości jest zjawiskiem negatywnym i na ogół ma na celu skrytykowanie lub ośmieszenie kogoś lub czyjegoś zachowania. Jest więc często przejawem słabości i pokazuje, że osoby go używające nie potrafią w inny konstruktywny sposób wyrazić swojej niechęci.
W komunikacji sarkazm i ironia używane są na co dzień i na dorosłych może to nie robić żadnego wrażenia. Dzieci jednak na ogół tego nie rozumieją i często czują się zawstydzone. Na przykład wtedy, gdy dziecko ubrudzi się jedzeniem, a opiekunowie kwitują to słowem „brawo!” w odpowiednim tonie. Za co brawo?
Rodzice sami mają problemy emocjonalne Rodzicie, którzy posługują się krzykiem, wypominaniem i wzbudzaniem poczucia winy sami na ogół borykają się z różnymi problemami emocjonalnymi. Mogą być silnie zestresowani, przemęczeni lub najzwyczajniej wynieść tego rodzaju praktyki z domu, w którym sami się wychowali.
Im mniejsze poczucie wartości ma dziecko, tym może uzewnętrzniać większą złość i furię lub reagować zamknięciem się w sobie i życiową biernością. Dziecko poza tym, że trzeba kochać, to trzeba również świadomie wspierać i wzmacniać, gdyż to właśnie do rodziców ma ono największe zaufanie.