Lekarze alarmują, że coraz więcej dzieci choruje na COVID-19. W grudziądzkim szpitalu znajduje się ośmioro zarażonych dzieci. Wśród nich jest 15-latek, który musiał zostać podłączony do respiratora. Nastolatek trafił do szpitala w stanie ciężkim.
W Regionalnym Szpitalu Specjalistycznym im. Władysława Biegańskiego w Grudziądzu znajduje się 365 osób zakażonych COVID-19, w tym 8 dzieci. Jak podaje rzeczniczka placówki, jeden z młodych pacjentów jest w poważnym stanie.
– Trafił do nas w stanie ciężkim, po drugiej dobie od przyjęcia wymagał podłączenia do respiratora. Dziecko ma choroby współistniejące – mówiła Izabela Hirsch-Lewandowska, rzeczniczka szpitala.
Dodała również, że aktualnie leczenia pod respiratorem wymaga 40 osób.
– Średnia wieku pacjentów, którzy podłączeni są do respiratora, to 55 lat. Wśród tych osób są również osoby poniżej 40. roku życia, mamy również jedno dziecko – wyjaśniała Izabela Hirsch-Lewandowska.
O tym, że choruje więcej dzieci, mówił także premier Mateusz Morawiecki podczas dzisiejszej konferencji:
– COVID coraz częściej atakuje ludzi młodszych, potrzebujemy narodowej solidarności – podkreślał.
Trudna sytuacja szpitala
Główną placówką, która w województwie kujawsko-pomorskim leczy pacjentów z COVID-19 jest właśnie szpital w Grudziądzu. Niestety wciąż brakuje personelu medycznego, a niebawem może zabraknąć również wolnych łóżek.
Z 500 miejsc, które przeznaczone są dla osób chorujących na COVID-19, zajęte jest już 365. Wolnych zostało zaledwie 5 łóżek z respiratorami.