
"Mój mąż zarabia 2 tysiące, ja nie pracuję, mieszkamy w kawalerce. Czy to dobry moment na drugie dziecko?" – takie i podobne posty czytam na kobiecych grupach. Pomyślicie, że pytanie uważam za naiwne? Gorsze są komentarze, z których dowiaduję się, że "na dziecko zawsze jest czas i miejsce", a jeśli ktoś twierdzi inaczej, jest materialistą. Dlaczego, gdy w grę wchodzi macierzyństwo brak rozsądku tłumaczymy otwartością na dziecko?
Może cię zainteresować także: "Jesteśmy za biedni na dziecko, chociaż bardzo o nim marzymy." To odpowiedzialność czy wyrachowanie?
Kiedy jest dobry czas na urodzenie dziecka?
Na kobiecych forach internetowych okazuje się, że o tym, czy urodzi nam się dziecko, decyduje "zrządzenie losu", a do wychowania dziecka potrzebna jest "tylko miłość rodziców".Czego wymaga dziecko?
"Mieszkanie ciasne, ale własne. Dziecko dużo nie potrzebuje". I dlatego nie zapewnimy mu nawet prywatności posiadania własnego pokoju, a może nawet spania we własnym łóżku?Miłość to odpowiedzialność
Tylko że miłość to także odpowiedzialność. Nie sztuką jestMoże cię zainteresować także: Im więcej dzieci, tym więcej wydatków? Te wyliczenia wprawiają w osłupienie
