
REKLAMA
Lewandowska chroni swoją prywatność
Jedna z najbardziej znanych trenerek fitness od czasu do czasu dzieli się swoim codziennym życiem z obserwującymi ją na Instagramie fanami i fankami.Może cię zainteresować także: Dwa porody, dwa różne doświadczenia. Lewandowska zdradza, co było dla niej decydujące
Pokazuje także życie rodzinne – chwile spędzane z córkami i mężem. Stara się jednak chronić prywatność dzieci, zazwyczaj wstawiała więc zdjęcia, na których było widać jedynie sylwetkę dziecka od tyłu.
Tym razem na stories wstawiła zdjęcie, na którym widać części twarzy Klary i Laury. W mediach szybko pojawiła się informacja, głosząca, że Lewandowska pokazała twarze dzieci. Opinie są jednak podzielone. Zdjęcie nie jest aż tak wyraźne, głowy dziewczynek widać od góry i zasłania je napis.
Zresztą oceńcie sami, czy rzeczywiście można powiedzieć, że Lewandowska pokazała twarze córek.
Rodzinne zdjęcia
Trenerka fitness oprócz powyższego zdjęcia, na swoim stories wstawiła także inne. Przedstawia ono codzienność rodziny Lewandowskich. Klara zajmuje się czymś w rogu, a jej tata bawi się z młodszą córeczką, schowany w "domku" zrobionym z koca.To zdjęcie z pewnością spodobało się internautom. Najwięcej emocji wzbudziło jednak stories, przedstawiające Lewandowską z córeczkami. Czy naprawdę Lewandowska "pokazała twarze dzieci"? Według nas są one mało widoczne, ale niektórych fanów zadowoli z pewnością nawet taka namiastka.
Może cię zainteresować także: Wkurzyła mnie okładka z Lewandowską. Celebrytka zawiodła kobiety w dwóch kluczowych kwestiach