Mimo że na co dzień dzielimy sypialnię, łazienkę, kuchnię i jeździmy razem do pracy, zaczęliśmy pisać do siebie listy. Na ten pomysł z partnerem wpadliśmy, by sprawdzić, czy możemy w ten sposób, więcej się o sobie dowiedzieć. Później okazało się, jak bardzo zmieniło to nasz związek.
Najpierw zaczęliśmy pisać do siebie listy, później dowiedzieliśmy się, że to tzw. Technika Pisania Listów Miłości — znany sposób pracy z emocjami. Nic dziwnego, że jest on polecany przez specjalistów do poprawy relacji, bo w naszym związku rzeczywiście poruszył niebo i ziemię.
Wiele związków może powiedzieć, że zna siebie na wylot, wie o sobie wszystko i gdyby reaktywowano teleturniej "We dwoje", w konkurencji "znajomość partnera" zajęliby pierwsze miejsce.
Pisanie wzajemnych listów szybko zweryfikuje, czy rzeczywiście znamy się aż tak dobrze. Jednak przede wszystkim pozwala na coś więcej — wejście na wyższy poziom relacji, poradzenie sobie z trudnymi emocjami i poprawienie komfortu życia razem.
Technika Pisania Listu Miłości
Technika Pisania Listu Miłości przewiduje wyodrębnienie 6 akapitów. Może wydawać się dużo, jednak związek jest tego czasu wart. Poza tym to skuteczny sposób na poprawę i budowanie dobrej relacji z partnerem.
1. Gniew — nie znoszę, nie cierpię, mam dość, czuję wstręt...
2. Smutek — czuję się źle, czuję urazę, boli mnie gdy…
3. Strach — boję się, martwię się, nie jestem pewna...
Oddanie pierwszego listu jest niemałym przeżyciem, bo w końcu to sytuacja, której nie znamy. Nie mamy pojęcia, jakiej reakcji partnera się spodziewać, szczególnie gdy byliśmy bardzo szczerzy, a z drugiej strony nie wiemy też, czego dowiemy się z listu, który sami otrzymaliśmy. Przyspieszone bicie serca murowane.
Część rzeczy w liście może i będzie się powtarzać z tego, o czym rozmawiamy na co dzień lub przy okazjach, gdy mamy tzw. wspólny czas. Jednak te same słowa, ale czytane w myślach lub na głos z kartki bądź ekranu komputera w samotności naprawdę wydają się mieć większą wagę niż te wypowiadane na głos.
Co się stało po przeczytaniu listów?
Poza tym pisanie listów to taka forma kontaktu, która nadaje temu komunikatowi wyższą rangę. Doskonale pamiętam pierwszy list. Był długi, intuicyjnie zawierał wszystkie z 6 elementów z powyższej Techniki Pisania Listu Miłości. Jednak co najważniejsze po przeczytaniu całości odjęło mi mowę.
Nie dlatego, że stało się coś złego, ale wręcz przeciwnie. Po chwili mogłam powiedzieć "naprawdę nie wiedziałam", "nigdy o tym nie mówiłeś, nawet jak pytałam", "jak mogłam o tym nie pomyśleć". Po czym usłyszałam "bo było mi trudno", "bo się wstydziłem", "bo jestem facetem", "teraz ja też cię rozumiem".
Wtedy dowiedzieliśmy się wzajemnie o swoich ukrytych powodach gniewu, bo najzwyczajniej w świecie w rozmowach nie przechodziły nam przez gardło. Dzięki temu mogliśmy porozmawiać, jak sobie wzajemnie pomóc.
Rozwiązywanie problemów w związku
List daje też możliwość przekazania konkretnej myśli od początku do końca – bez przerywania przez drugą stronę. To pole, na którym wyprowadziliśmy się z błędnego myślenia w różnych kwestiach, bo daliśmy sobie dokończyć.
W liście pojawiają się też wzmianki o lękach z dzieciństwa, młodości, pracy, o słabościach, a także tym, co nas wkurza, co obniża poczucie własnej wartości, w czym brakuje zrozumienia, z czego jest się dumnym, za co się kocha oraz za co chciałoby się być docenionym.
Kolejne listy były już mniej emocjonujące, ale równie ważne. Któregoś razu zrobiliśmy też eksperyment czytania, siedząc obok siebie i obserwowania reakcji czytającego. Też wyszło ciekawie.
Tę technikę pracy z emocjami można wykorzystać nie tylko w relacji z małżonkiem, ale również dzieckiem, rodzicem czy przyjacielem. Ta forma komunikacji sprawdzi się również jako List Miłości na Nowy Rok. Skoro postanowienia noworoczne mają większą moc, to może listy też.