Rodzice często puszczają dzieciom muzykę, to naturalne. Nierzadko zapisują je też na zajęcia nauki gry na konkretnych instrumentach, czy na "tańce". Słusznie: muzyka ma duży wpływ na rozwój dziecka. Jednak wciąż funkcjonuje też kilka szkodliwych mitów... Czy tzw. Efekt Mozarta wciąż jest aktualny?
Czy dzieci rzeczywiście zdobywają dzięki muzyce zdolność mówienia lub, czy jej konkretny typ może wpływać na ich zachowanie? Muzykolog kognitywny z Uniwersytetu SWPS i doktorant IFIS PAN Jakub Matyja tłumaczy.
Jaki wpływ muzyka ma na kształtowanie mózgu u dziecka? Obrazowo rzecz ujmując, słuchanie i tworzenie muzyki na instrumentach ma wpływ na kształtowanie się mózgu człowieka przez całe życie. Mówiąc o "kształtowaniu" mam tutaj na myśli — dosłownie — neuroplastyczność, czyli zmiany w formie tworzenia się nowych połączeń funkcjonalnych i strukturalnych w mózgu. Nigdy nie jest za późno, aby zacząć studiować muzykę albo nauczyć się gry na nowym instrumencie muzycznym.
Muzyka i "muzykowanie" nie tylko angażuje wiele zmysłów, ale także zawsze stanowi wyzwanie dla naszego mózgu. Złożenie "w całość" sekwencji ruchów potrzebnych do wykonania danego dźwięku na instrumencie, czy też uchwycenie "całości" utworu muzycznego, którego słuchamy to bardzo skomplikowany proces. Muzyka stawia nowe wyzwania przed naszymi umysłami.
Powstają nowe neurony, powstają także nowe sieci połączeń pomiędzy neuronami. Dzieje się tak, szczególnie jeżeli podejmujemy np. naukę gry na instrumencie. Co ciekawe, naukę gry na instrumencie możemy zalecić i najmłodszym i najstarszym. Neuroplastyczność obserwujemy także u ludzi w wieku podeszłym.
Czy muzyka wpływa na zdolność mówienia u dziecka? Muzyka stanowi także wyzwanie dla psychologów. Stąd potrzeba badań interdyscyplinarnych, łączenia wiedzy z różnych dyscyplin. Badania nad zdolnościami językowymi są świetnym przykładem. Okazuje się bowiem, że często dostarczają one więcej pytań niż odpowiedzi.
Po pierwsze, okazuje się, że badania nad rozwojem językowym i muzycznym dzieci, a także związkami pomiędzy aktywnościami muzycznymi i językowymi, są z reguły prowadzone na małych grupach osób.
Po drugie, każdy rodzic wie, że szczególnie najmłodsze dzieci potrafią zaskoczyć — często zastanawiamy się, skąd nasza pociecha ma daną umiejętność, skąd zna słowo, skąd wie jak zareagować na nową sytuację. Podobnie, w sytuacji badawczej nie zawsze wiemy, jaki jest "poziom początkowy" zdolności językowych badanych przez nas dzieci. Są one różne, wykazują odmienne zainteresowania i rozmaite zdolności.
Często trudno więc określić, czy muzyka wpłynęła na rozwój nowych umiejętności u dzieci, czy też pomogła w rozwoju tych kompetencji, które nasze pociechy już miały. Jedno jest jednak pewne — muzyka nie przeszkadza w rozwoju naszych dzieci, może natomiast stanowić dla nich nowe źródło ekspresji.
A jaki jest związek muzyki z poziomem IQ u dzieci? Badania dotyczące wpływu muzyki na IQ również są niekonkluzywne. Mity związane z psychologią muzyki regularnie obala kompozytor Glenn Schellenberg. Podczas badań swoich dociekań, co prawda nie doszedł do przesłanki, że dzięki muzyce dzieci są inteligentniejsze. Niemniej na pewno poprawiają się ich zdolności społeczne np. praca w grupie.
Czy muzyka wpływa pozytywnie na pamięć dzieci? Tak, mamy sporo dowodów na to, że "musical training" wpływa pozytywnie na zdolności zapamiętywania… ale głównie dźwięków. Dzieci, które mają kontakt z muzyką, są dosłownie lepszymi słuchaczami i więcej zapamiętują dźwięków. Niestety nie ma dowodów na to, że trening muzyczny wpływa np. na pamięć wzrokową. Jeżeli zobaczymy natomiast jak dalece percepcja i produkcja muzyki wpływa na zmiany funkcjonalne i strukturalne mózgu, to mamy więcej dowodów.
Okazuje się, że wczesne podjęcie nauki gry na instrumencie (przed 7. rokiem życia) powoduje powiększenie niektórych struktur mózgu: spoidła wielkiego, lewego płata skroniowego — szczególnie u osób ze słuchem absolutnym, a także powiększenie ośrodka reprezentacji dźwięków instrumentu, na którym gra dana osoba, także reprezentacji kciuka i innych palców dłoni, których dziecko używa. To może oczywiste, im więcej używamy dłoni do gry na instrumencie, tym lepiej musimy być neuronowo "wyspecjalizowani".
A co ze słuchaniem muzyki w ciąży? Dalej pokutuje tak zwany Efekt Mozarta, który okazał się nieprawdą. Słuchanie muzyki w ciąży nie poprawia inteligencji dziecka. Nie ma na to dowodów i zostało to dosyć dokumentnie obalone.
Czy muzyka może wpływać na kształtowanie konkretnych zachowań u dzieci (np. reggae — pokojowe nastawienie, rap — przemoc), czy to stereotyp i kwestie kulturowe?
Raczej kwestie kulturowe, ale także wiele zależy od cech osobowości. Niedawno były bardzo ciekawe badania, w których okazało się, że fani metalu nie są w żadnym sensie bardziej agresywni od innych, a wręcz przeciwnie, słuchają tej muzyki dla przyjemności i raczej wykazują bardzo pozytywne cechy charakteru.
Okazuje się, że muzyka raczej na pewno nie szkodzi, ale też nie działa w drugą stronę — nie "wychowamy geniusza" jeżeli będziemy go otaczali muzyką.
Filozof kognitywistki, muzykolog kognitywny Jakub Ryszard Matyja - absolwent Uniwersytetu w Edynburgu, obecnie wykładowca psychologii muzyki na Uniwersytecie SWPS, doktorant w IFIS PAN w Warszawie. Zajmuje się popularyzacją psychologii muzyki, rolą ciała w procesach poznawczych oraz filozofią i psychologią wyobraźni. Hobbystycznie pisze o psychologii muzyki na swoim mikroblogu Umysł Muzyczny.