Coraz więcej związków jest w takiej sytuacji, że oboje partnerów pracuje zdalnie. Część firm potrzebowała czasu, by z powodu koronawirusa wprowadzić takie rozwiązanie dla każdego działu. W sieci pojawia się wiele poradników, jak być produktywnym podczas #homeoffice2020, jak poradzić sobie z dziećmi i o co zadbać. Jednak mało które vademecum wyjaśnia, jak radzić sobie, pracując z partnerem pod jednym dachem. Można z tego naprawdę czerpać korzyści!
Większość z nas każdego dnia wychodzi z domu rano i wraca do niego wieczorem lub późnym popołudniem, spędzając w pracy i na różnych obowiązkach średnio 11 godzin. W takiej sytuacji relacja z partnerem, dziećmi i rodziną w ogóle zepchnięta zostaje na margines.
Dlatego według Jacka Kaniewskiego, publikującego w Klubie Jagielońskim, praca zdalna (częściowa i pełna) jest rozwiązaniem promałżeńskim. W końcu dzięki temu ma się więcej czasu dla rodziny. Nie traci się go na lunche czy dojazdy. Dzięki temu częściej możemy słyszeć obawy i pragnienia swoich bliskich oraz podzielić się swoim zdaniem.
W normalnej sytuacji wieczorami nie zawsze starcza czasu, by poświęcić każdemu jednakowo uwagę i omówić wszystkie sprawy. Poza tym ta sytuacja daje szansę podzielenia się po równo obowiązkami, dotyczącymi dzieci.
Nie jesteście intruzami
Jedną z najważniejszych kwestii podczas wspólnej pracy zdalnej w związku, jest świadomość, że nie jesteśmy dla siebie intruzami. Mimo że pracujemy dla różnych firm, nad innymi projektami oraz w inny sposób, to pracujemy dla jednej wspólnej drużyny — siebie.
Podczas pracy zdalnej po pierwsze oboje zarabiamy, wkładając pieniądze w całości lub po części do wspólnego budżetu. Po drugie pracując, rozwijamy się i zdobywamy doświadczenie. To zaprofituje w przyszłości, a owoce będziemy zbierać oboje.
Wspólne przerwy
Praca zdalna w pojedynkę może i wydaje się łatwiejsza, ale jest bardzo samotna. Pracując razem, można robić wspólne przerwy. Siedzenie cały czas przed biurkiem nie jest zdrowe. Kilka minut gimnastyki co godzinę pomoże trochę odświeżyć umysł i przy okazji może być nieco zabawne.
Poza tym według badań amerykańskiego GUS-u (Bureau of Labor Statistics), w ciągu 8 godzin efektywną pracę wykonujemy średnio jedynie przez 2 godziny i 53 minuty. Resztę czasu spędzamy na czytaniu wiadomości, przerwie na papierosa czy kawę, a aż 44 minuty zabiera nam Facebook i inne media społecznościowe. Dlaczego by więc przerwy w pracy zdalnej nie wykorzystać na seks w południe? Zdecydowanie podniesie na nogi lepiej niż kawa.
Poza tym badacze z Oregon State University dowiedli, że udany seks może poprawiać satysfakcję z pracy i zaangażowanie w zawodowe obowiązki. Korzyści z seksu podczas home office potwierdza, chociażby fakt, że w 2018 roku w Szwecji radny w mieście Övertorneå zgłosił projekt wprowadzenia płatnych przerw w pracy przeznaczonych na seks. Jeśli oboje partnerów pracuje zdalnie, to już nie trzeba żadnego projektu.
Najbardziej zaufany współpracownik
Wspólny home office umożliwia parom lepiej zrozumieć specyfikę swojej pracy. Przestawienie się na home office z powodu epidemii koronawirusa, może sprawiać, że ta będzie jeszcze bardziej stresująca. Całe szczęście mamy obok siebie najbardziej zaufanego współpracownika. Dzięki niemu łatwiej jest się nam uporać z napięciem i podenerwowaniem. W takich sytuacjach partnerzy stanowią dla siebie źródło uspokojenia i obiekt, któremu można wyjawić swoje wątpliwości i lęki.
Wzajemna dyscyplina
W sieci pojawia się wiele poradników szczególnie dla pracodawców, o tym, jak pilnować leni i wyznaczać im cele oraz monitorować zadania podczas pracy zdalnej. Wystarczy, aby podczas home office był ktoś w domu.
Bo kiedy najbardziej puszczają nam hamulce? Wtedy, gdy jesteśmy sami. Natomiast, gdy jest ktoś obok, nie możemy pozwolić sobie na pełną samowolkę. Dlatego pary mogą na siebie działać mobilizująco.
Posprzątaj swoje miejsce pracy
Na ogól tak jest, że pracujemy w osobnych miejscach w domu. Jedno w salonie, drugie w kuchni — na przykład. Jednak po pracy, a nawet w jej trakcie wspólnie korzystamy z tych pomieszczeń. Dlatego warto pamiętać o zachowaniu ich w czystości.
Tak samo, jak w pracy nie zostawiamy "syfu" w kuchni czy na kantynie. Tym bardziej, nie powinno się w takiej sytuacji stawiać partnera. Chyba że zasady, które sobie ustalicie, stanowią inaczej. Warto jednak szanować wspólną przestrzeń.
W pracy zdalnej trzeba się lubić
Podczas pracy zdalnej trzeba się lubić. Tak samo, jak lubimy niektórych współpracowników w firmie, rozmawiamy z nimi na przerwach czy podczas parzenia kawy. Tak samo musimy lubić swojego partnera na home office.
Poza tym chyba trudno jest być w związku — w którym się nie lubimy. Epidemia i izolacja są wyjątkowymi stanami, które w końcu się skończą, jednak w tym czasie potrzeba nam większej wyrozumiałości i empatii, szczególnie gdy nie z naszej winy musimy spędzać ze sobą aż tyle czasu.