Seks po ciemku czy przy świetle? Seksuolog wyjaśnia, ile to znaczy dla związku
Redakcja MamaDu
·4 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Mężczyźni i kobiety mają różne preferencje dotyczące seksu. Jedną z różnic okazuje się stosunek przy zapalonym świetle. Mężczyźni pytają na forach, jak do tego zachęcić partnerkę, a z drugiej strony nie brakuje tematów, że kobiety uwielbiają kochać się w ciemności. Seksuolożka Paulina Podrez wyjaśnia ważne w tej sprawie kwestie i tłumaczy, jaki ma to związek z akceptacją własnego ciała.
Reklama.
Mężczyźni wolą seks z zapalonym światłem
Z sondażu Osram Sylvania wynika, iż większość respondentów woli seks przy zgaszonym świetle (60 proc.). Z kolei brytyjski Independent przytacza badania preferencji mężczyzn dotyczących seksu przy zapalonym świetle. Wynika z nich, że 75 proc. badanych woli się kochać, widząc partnerkę w pełnej okazałości, a jedynie 25 proc. gasi światło.
Seksuolożka Paulina Podrez w rozmowie z MamaDu podkreśla w tym wypadku znaczenie wrażliwości na różne bodźce kobiet i mężczyzn.
– Płciowo jesteśmy inaczej skonstruowani, posiadamy inne potrzeby. Mężczyźni jak powszechnie wiadomo, są wzrokowcami, co oznacza ich wrażliwość na te bodźce. Kobiety natomiast w większości zaliczają się do kinestetyków, czyli osób ukierunkowanych na bodźce dotykowe. W ciemności odcinamy ważny dla mężczyzn bodziec, zaś stymulujemy ten dostarczający przyjemności drugiej płci.
Co więcej, naukowcy z Uniwersytetu w Sienie w 2016 roku analizując męskie zaburzenia seksualne, doszli do wniosku, że ekspozycja na jasne światło prowadzi do większej produkcji testosteronu u mężczyzn z niskim pożądaniem seksualnym.
– Osobiście nie zgłębiałam powyższej tematyki w literaturze czy badaniach naukowych, jednakże nie trudno wywnioskować wpływ bodźców wzrokowych na mężczyznę. Testosteron silnie skorelowany jest z podnieceniem seksualnym, a te z bodźcami wzrokowymi u mężczyzn. W samym sposobie masturbacji u mężczyzn silnie połączone są one z pornografią, zaś u kobiet polega to częściej na doznaniach wynikających z ciała – wyjaśnia seksuolożka.
Dlaczego kobiety kochają seks w ciemności?
Krąży żart, że kobiety wolą seks w ciemności, gdyż zwyczajnie nie zniosą widoku szczęśliwego mężczyzny. Na tym żarty się kończą, gdyż internautki zaznaczają na kobiecych grupach, że stosunek przy zgaszonym świetle potęguje ich doznania. To jest oczywiście kwestia indywidualna, jednak Paulina Podrez tłumaczy:
– Wystarczy skorzystać z takich atrakcji jak niewidzialna wystawa czy kolacja w ciemności, by doświadczyć wzmożenia pozostałych zmysłów. Jednak do realnego wyostrzenia zmysłu zapachu, słuchu czy dotyku konieczna jest całkowita ciemność. Seks partnerów uprawiany jest zwykle w półmroku, w związku z czym zmysły nie mają powodu się wyostrzać.
Wstyd w łóżku i zgaszone światło
Jednak nie zawsze o wzmożenie zmysłów chodzi. Badania przytaczane przez Independent, pokazują jeszcze coś. Gdy jest jasno, kochankowie czują się nieswojo i większość wstydzi się swojego ciała, wskazując na problem z nadwagą. Szczególnie problem mogą mieć kobiety, które większą wagę przykładają do wyglądu swojego ciała, zwłaszcza gdy martwią się rozstępami, cellulitem czy poporodową blizną.
– Zapominamy o różnorodności tego, co dla kogo jest atrakcyjne. Nie dajemy zweryfikować tego partnerowi, tylko z góry zakładamy, że dana fałdka czy cellulit będą zagrożeniem dla związku. Wbrew pozorom przywiązujemy większą wagę do naszego wyglądu niż partnerzy, którzy nie zauważają tylu "defektów" w naszym ciele, co my — tłumaczy seksuolożka.
Seks w ciemności a single i małżeństwa
Same wyniki Google pokazują, że światło lub jego brak są bardzo ważnym aspektem w życiu seksualnym ludzi na całym świecie. Wpisując w wyszukiwarkę frazę "turn off the lights to have sex", wyświetla się ponad 700 mln wyników na ten temat. Sami Polacy również nierzadko o to pytają, bo na hasło "seks z zapalonym światłem" pojawia się ponad 300 tys. trafień, a jedno z nich doprowadza mnie do badań Zava Med.
Przeprowadzono je na próbie 2 tys. osób i sugerują one, że seks przy świetle jest bardziej satysfakcjonujący. Poza tym pokazano preferencje z podziałem już nie tylko na kobiety i mężczyzn, ale na rodzaj relacji między kochankami. W tym wypadku najchętniej seks z zapalonym światłem uprawiają single (56 proc.). Wraz z zaawansowaniem relacji liczba wyłączanych lampek w sypialniach zaczyna rosnąć. Przy niesformalizowanym związku ciemność wybiera już 51 proc., a najczęściej decydują się na to małżeństwa 57 proc.
– Pamiętajmy, że wybraliśmy siebie, więc dlaczego mamy ukrywać się przed osobą, która powinna nas kochać i podziwiać? Czy zgaszone światło zmieni rzeczywistość? Akceptacja i świadomość własnego ciała to warunek niezbędny do możliwości osiągania satysfakcji seksualnej byśmy mogli być realnie w danej sytuacji, zamiast skupiać się na przykład na naszym wyglądzie – komentuje specjalistka.
Paulina Podrez ukazuje jeszcze inny powód gaszenia światła. Może być nim być lęk przed oceną naszej seksualnej ekspresji i tłumaczy, że "to również niekorzystnie wpływa na związek i jest podłożem wielu projekcji względem powodu braku lub ograniczonej odpowiedzi seksualnej ze strony partnera".
Seks przy zapalonym świetle a pogłębiona relacja w związku
Paulina Podrez zwraca również uwagę na badania polskiego seksuologa Zbigniewa Izdebskiego na temat seksualności Polaków. Wątek zapalania światła wiąże z godziną, w której najczęściej uprawiamy seks. Robimy to na ogół między 21-23, czyli w sytuacji, w której kładziemy się spać i w związku z tym zapalenie światła jest pewnego rodzaju aktywnością, którą możemy wykonać lub nie.
Nie zmienia to jednak faktu, że eksponowanie swojego ciała w pełnej okazałości zarówno przez jedną, jak i drugą stronę jest bardzo ważnym elementem dla związku i mając z tym problem, warto rozmawiać z partnerem/partnerką oraz podejmować próby samoakceptacji.
Seksuolożka zaznacza, że "na przestrzeni wieloletniego związku nasze ciało będzie ulegać zmianom, zwłaszcza w przypadku kobiet bardziej podatnych na hormony czy w związku z ciążą. Poczucie akceptacji tych zmian przez partnera jest w tych okresach bardzo ważne i pozwala utrzymać relację intymną i poczucie bycia ważnym, atrakcyjnym. Musimy jednak dopuścić drugą stronę do siebie" i dodaje:
– Związki, które nie ukrywają swojej cielesności, są bardziej szczere i otwarte na co dzień. Stosunek seksualny powinien być wyrażeniem miłości, tęsknoty do konkretnej osoby. Trudno to uzyskać nie widząc jej i nie mając pełnego kontaktu ze sobą. Mówi się, że oczy to zwierciadło duszy, nie pozbawiajmy się możliwości patrzenia sobie głęboko w oczy czy duszę.