
Portale społecznościowe są dziś zasypywane zdjęciami dzieci, które udostępniają rodzice. Dorośli nie zdają sobie nawet sprawy z tego, jak bardzo wówczas ryzykują. Co więcej, często są również w błędzie, gdy myślą, że opublikowane zdjęcie można przecież usunąć. Nie prawda, wszystko, co raz trafiło do sieci, zostaje tam już na zawsze.
Skala problemu, jakim jest publikacja bardzo intymnych fotografii wizerunku dziecka, czy zdjęć z jego wrażliwymi danymi skłoniła Urząd Ochrony Danych Osobowy do wydania odpowiedniego komunikatu. Można w nim m.in. przeczytać:
UODO podkreśla również, że "wizerunkiem jest każda podobizna bez względu na technikę wykonania, a więc fotografia, rysunek, wycinanka sylwetki, film, przekaz telewizyjny bądź przekaz wideo". W związku z tym z materiałami przedstawiającymi wizerunek należy obchodzić się w zgodzie z Ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych mówi, że:
– rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na niej przedstawionej,
– rozpowszechnianie wizerunku osoby powszechnie znanej, podczas wykonywania przez nią funkcji publicznych (politycznych, społecznych, zawodowych) nie wymaga zezwolenia,
– rozpowszechnianie wizerunku, jeśli stanowi on jedynie element przedstawionej całości również nie wymaga zgody.
Rodzicie udostępniając wizerunek, czy dane dziecka powinni również wiedzieć, komu je przekazują i w jakim zakresie. Ponadto muszą być poinformowani, w jakim celu i przez jaki okres będą te dane przetwarzane. UODO zaznacza również, iż dochodzi do incydentów, w których na rodzicach jest wymuszane wyrażenie zgody na rozpowszechnienie wizerunku ich dzieci. Takie sytuacje często wynikają np. z postanowień zawieranej umowy.
Wrzucanie na portale społecznościowe, fora i inne serwisy zdjęć dziecka może budzić spory i wiele konsekwencji. Rodzice często się chwalą świadectwami i osiągnięciami swoich pociech, bezmyślnie udostępniając ich wrażliwe dane, jak numer PESEL czy datę urodzenia. Zdarza się również, że wstawiając zwykłe rodzinne zdjęcie, zaciąga ono automatycznie lokalizację, która zdradza, gdzie dziecko mieszka, uczy się lub rozwija zainteresowania. Takich i innych błędów publikując zdjęcia dzieci, należy unikać.
Ważne jest więc ochrona wizerunku dziecka, gdyż ono samo nie wie jeszcze, jak postępować w tej sprawie. Warto pamiętać o zapisach związanych z wyrażaniem i cofaniem zgody na rozpowszechnianie wizerunku.
Może cię zainteresować: Tak czuje się dziecko, gdy wrzucasz jego zdjęcia do sieci. Ta kampania otwiera oczy