Kiedyś nasze babcie "sprzedawały" nam patent z dodatkową pieluchą. Sądziły, że dwie lub trzy pieluchy tetrowe wykorzystywane jednocześnie, uchronią dziecko przed dysplazją stawu biodrowego. Dzisiaj wiele mam wciąż wierzy w skuteczność tej metody albo ma wątpliwości, czy jest ona skuteczna. Czy zakładać dziecku dodatkową pieluchę?
Metoda z dodatkową pieluchą – tak czy nie?
– Dziewczyny jak myślicie, czy konieczna jest dodatkowa pielucha tetrowa na pampersa? Używam jednorazowych pieluch i zastanawiam się, czy mój synek ma wystarczająco szeroko rozstawione nóżki – szuka porady jedna z mam na forum.
– Mojej małej do 6 tygodnia zakładałam dodatkowe majtki przez cały dzień, a później przez jeszcze miesiąc tylko na noc – pisze w dyskusji kolejna internautka. – Neonatolog ze szpitala, w którym rodziłam, stwierdził, że już odchodzi się od szerokiego pieluchowania. Trochę mnie to uspokoiło, ale jak byłam na USG to pediatra stwierdził, żeby pieluchować szeroko – w sumie to po 3 dniach dałam sobie z tym spokój, bo to był lipiec i cholernie było gorąco – dodaje kolejna z mam.
Wierzymy domowym sposobom pielęgnacji, leczenia, ufamy, że patenty przekazywane z pokolenia na pokolenie są sprawdzone. Po rady sięgamy też do sieci – dr Google jest na wyciągnięcie ręki. Popularnością cieszą się jeszcze fora i grupy na Facebooku, gdzie mamy często pytają: "Co dzieje się z moim dzieckiem?", po tym, jak opublikowały zdjęcie dziecka z wysypką, alergią lub inną dolegliwością. Czasem tym radom wierzymy bardziej niż zaleceniom lekarskim...
W przypadku nakładania dodatkowej pieluchy mamy należy ostrzec. Mniej znaczy więcej – także w przypadku warstw pieluch. Ograniczanie ruchów zdrowych niemowląt dodatkową pieluchą, może być wręcz szkodliwe. Należy podkreślić, że obecnie dostępne w sklepach pieluchy są tak zaprojektowane, by dziecięce nogi znajdowały się w prawidłowej pozycji.
Niedojrzałość stawów biodrowych i nieprawidłowe ustawienie miednicy może wykształcić zakładanie dziecku zbyt ciasnych ubranek lub kilku warstw pieluch. Pomocne będzie za to pozwalanie na swobodę ruchów, kangurowanie dziecka mającego przy tym swobodnie zgięte nóżki czy chustonoszenie – pod warunkiem, że rodzic będzie wykonywał to dobrze. Właściwy rozwój stawów biodrowych umożliwia ruch – kopanie, fikanie i przebieranie nogami.
Leczenie dysplazji stawu biodrowego
Celem leczenia dysplazji jest stworzenie warunków do pełnego i prawidłowego ukształtowania się stawu biodrowego: główka kości musi być centralnie utrzymana w panewce, panewka dokładnie pokrywać główkę kości, a torebka stawowa dobrze otoczyć cały staw biodrowy.
Leczenie nie jest skompilowane, ale wymaga konsekwencji oraz systematycznych wizyt u lekarza ortopedy, który prowadzi i nadzoruje rehabilitację. Najczęściej zalecane jest odwodzenie niemowlęcych nóżek z wykorzystaniem specjalnej poduszki czy szelek.