
Prośby do Świętego Mikołaja bywają naprawdę różne. W zeszłym roku Mikołaj miał nie lada wyzwanie – pewien 10-latek poprosił o... braciszka lub siostrzyczkę. Jego życzenie spełniło się!
REKLAMA
10-letni Owynn, w przeciwieństwie do większości swoich rówieśników, najbardziej marzył o tym, by mieć rodzeństwo. Niestety jego rodzicom przez siedem lat starań nie udało się to. Również dla nich było to trudne doświadczenie, ponieważ mama Owynn'a ma aż 14 rodzeństwa i wie, jak bracia i siostry są ważni w budowaniu życia rodzinnego i dorastaniu.
Stacey Lindsay przez ten czas przeszła aż pięć poronień. Wraz z mężem Adamem zdecydowali się na koniec na skorzystanie z metody in vitro, jednak i ten sposób zajścia w ciążę skończył się niepowodzeniem. Wszystkie te wydarzenia spowodowały, że małżeństwo zrezygnowało ze starań. Nie chcieli dokładać sobie bólu.
Jednak los się do nich uśmiechnął. Pewnego dnia małżeństwo zostało przedstawione kobiecie o imieniu Kendra, która była w ciąży i była zdecydowana tuż po porodzie oddać dziecko do adopcji. Jej córka przyszła na świat 6 grudnia i jako rodzinę zastępczą dla dziewczynki wybrała właśnie Stacey i Adama.
Jednak para zdecydowała, że dobrą nowinę zachowa w tajemnicy przed 10-letnim synem. Rodzice chcieli zrobić chłopcu niespodziankę i o adopcji nie powiedzieli mu aż do momentu narodzin dziewczynki.
8 grudnia Stacey i Adam zabrali małą Naylee do domu. Kiedy byli już w domu, zawinęli córeczkę w kocyk i położyli pod choinką. Niedługo później do domu wrócił Owynn. Moment ten został uwieczniony na nagraniu.Chłopiec prosił o rodzeństwo, to był dla niego najlepszy prezent. Rodzice szybko wyjaśnili mu, że młodsza siostra została adoptowana. Dla Owynn'a nie miało to najmniejszego znaczenia. Zdecydowanie była to dla rodziny najlepsza Gwiazdka!
Może cię zainteresować: 10-latka narysowała w liście zadanie dla Mikołaja. Ciężko powstrzymać uśmiech
Źródło: Love What Matters
