
Pewne decyzje są tak trudne, że nie każdy potrafi je zrozumieć. Wymagają ogromnej determinacji, miłości do ludzi i chęci pomocy, na którą niewiele osób potrafi się zdecydować.
Gdy para nie może mieć dzieci, a bardzo ich pragnie, świat traci barwy. Starania często wieloletnie nie zawsze przynoszą efekty. Wtedy pozostają dwie możliwości w zależności od miejsca zamieszkania: adopcja albo wynajęcie surogatki. Nie w każdym kraju opcja "wypożyczenia" brzucha innej kobiety jest dopuszczalna.
Słyszałam wcześniej powiedzenie, że „życie jest darem” i po części je rozumiałam, ale teraz ma ono dla mnie zupełnie nowe znaczenie. Miałam przyjemność być świadkiem i fotografować moją przyjaciółkę — Sam, która podjęła się urodzenia dzieciątka parze, która nie mogła mieć własnych dzieci. Towarzyszyłam jej przez cały ten czas – od czytania historii przyszłych rodziców o ich zmaganiach z bezpłodnością, aż po dzień narodzin. Widziałam ich zaangażowanie – codziennie telefony, zapytania, czy wszystko w porządku, jak się czuje, czy czegoś nie potrzebuje. Rodzice maleństwa mieli przylecieć, gdy Sam będzie w 37.tygodniu ciąży.
Okazało się, że poród zaczął się szybciej, niż wszyscy przypuszczali. Gdy Sam odeszły wody nie było przy niej ani przyszłych rodziców, którzy planowali być dwa dni później, ani jej przyjaciółki. Dziecku jednak nie spieszyło się na świat i akcja porodowa trwała kilkanaście godzin i wszystkim udało się przybyć na miejsce, gdy na świat po drobnych komplikacjach przyszła mała dziewczynka.
Sam patrzyła na to z najwspanialszym uśmiechem, jaki kiedykolwiek widziałam u niej. Oni przytulili się i zanosili od łez z wszechogarniającego ich szczęścia. Wszyscy byliśmy przy przyjściu na świat tej wspaniałej małej dziewczynki. To był moment, którego nigdy nie zapomnę. Widziałam w Sam miłość, która popchnęła ją ku temu ważnemu zadaniu, ku byciu surogatką. Teraz rozumiałam, dlaczego to zrobiła. Ci rodzice byli tacy szczęśliwi…
Dla wielu kobiet już samo wyobrażenie sobie tego, że można nosić pod sercem dziecko przez 9 m-cy, by oddać je potem obcym ludziom na zawsze, jest zbyt bolesne. Wiele deklaruje, że nie potrafiłoby się rozstać z dzieckiem, nawet mając świadomość, że biologicznie nie są matkami, bo posłużyły tylko jako inkubator.
Może cię zainteresować także: Brzuch do wynajęcia to złoty interes? Podwójna surogatka:"Marzyli o dziecku, postanowiłam im pomóc"