
Trendy się zmieniają, a my – kobiety robimy wszystko, aby się do nich dostosować. I nieważne jest to, czy mamy sylwetkę o kształcie gruszki, jabłka, klepsydry, lizaka czy może jeszcze inny typ z dwunastu proponowanych. Przestała obowiązywać dowolność i wolność w tym temacie. Można wyczuć presję dostosowania się do bycia fit, inaczej istnieje ryzyko, że zostaniesz oceniona jako zbyt gruba, niemodna, zaniedbana. A gdyby tak znaleźć balans, umiar i złoty środek? Wtedy przygotowanie do sezonu bikini nie byłoby na zasadzie – muszę, a chcę.
Może cię zainteresować także: Zapytano mężczyzn, jak wygląda idealne ciało. Odpowiedzi rozczarowały wiele kobiet
Kiedyś symbolem sexapilu była Sophie Loren, zdrowo wyglądająca, promienna, o pełnych kształtach. Dziś jej miejsce zastąpiły: Angelina Jolie, Anja Rubik – totalna odwrotność – kobiety o bardzo szczupłych sylwetkach, bez krągłości, mające obsesję na punkcie wagi. Nic nie może wystawać, nie może być też większe od rozmiaru 34, kości policzkowe uwydatnione, nogi najlepiej nie tylko chude, ale i długie. Tak wygląda dzisiaj najlepsza wersja kobiecego ciała.
Zastanawiam się czasem, dla kogo kobiety to robią na prawdę. Jeśli dla siebie – świetnie, jeśli motywację czerpią z zewnątrz to dużo gorzej. Zrób coś dla siebie – cieśnie mi się na usta, gdy widzę kobietę, która usilnie walczy o uwagę otoczenia, zrzucając kilogramy. Bycie najlepszą wersją siebie to świetny pomysł, ale przede wszystkim, gdy robisz nie robisz tego dla innych.
Według autorki przypadkiem znalezionego w sieci wpisu, w dążeniu do doskonałości kobiety utraciły radość życia. – Nikt nie zauważyłby dzisiaj pięknej zdrowej, spełnionej i szczęśliwej kobiety, a taka właśnie jest Sophia Loren! Je makaron, popija czerwonym winem, cieszy się życiem i zachwyca swoim "sexapilem". 50 lat temu świat oszalał na jej punkcie, kochali ją mężczyźni i kobiety. Była niekwestionowaną królową kobiecych kształtów, ikoną piękna!
Mediów? Mężczyzn? Nas samych? – Myślę, że w dużej mierze to wina mediów i wizerunku, jaki kreują. Potem dziwią się, dlaczego wiele kobiet przestaje się akceptować i dąży do ideałów, jakie przedstawiają właśnie media – pisze dalej autorka wpisu. Trudno się z tym nie zgodzić.
Może cię zainteresować także: "To nie jest ciało, w którym się zakochałem". Ilu mężów ma odwagę powiedzieć coś takiego?
Mądra, niezależna, piękna i seksowna – taka powinna być kobieta naszych czasów. Wymagań dla kobiety zbliżonej do doskonałej jest naprawdę dużo. Na liście jest jeszcze wysportowana, modnie ubrana, znająca się na kuchni i biznesie.