O okaleczeniu dzieci poinformował dyrektor jednej z zachodniopomorskich szkół. Na szczęście policja, prokuratura oraz dyrekcja szkoły, zareagowały bardzo szybko i nie zbagatelizowały sprawy.
Doniesienia szczecińskiej prokuratury
Jeden z dyrektorów tamtejszej szkoły podstawowej poinformował o trzech przypadkach okaleczeń dzieci, które powiązane są z niezwykle niebezpieczną grą, szerzącą się w internecie. Rosyjskie media ostrzegały, że polskie, bułgarskie, oraz rumuńskie dzieci są zagrożone, gdyż jak donosiła gazeta Izwiestija.ru, "grupy śmierci" zaczynają polowanie w Europie. Pisaliśmy o tym w artykule: ”Niebieski wieloryb” – polowanie na dzieci w Europie już trwa
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, Małgorzata Wojciechowicz, potwierdziła w rozmowie z Mama:Du.pl, że śledztwo zostało wszczęte w sprawie trójki małoletnich, które jak wynika ze wstępnych informacji, okaleczyły się, biorąc udział w grze "Niebieski Wieloryb". Informuje także, że Kuratorium Oświaty w Szczecinie przekaże informację o zagrożeniach płynących z tzw. gry, wszystkim placówkom oświatowym. Zachodniopomorski Wicekurator Oświaty wystosował list do rodziców.
Rozmowa jest ogromnie ważna
Najważniejsze w tej chwili jest rozmawianie z dziećmi i ostrzeganie ich przed konsekwencjami brania udziału w takich "wyzwaniach". Rzecznik zachodniopomorskiej policji, kom. Przemysław Kimon poinformował: - Chcemy dotrzeć do placówek, w których przebywają dzieci, aby porozmawiać z pedagogami, nauczycielami i rodzicami, aby zwrócili uwagę na zagrożenie.
Każdy rodzic powinien albo skorzystać z pomocy psychologa i pedagoga szkolnego, albo też samodzielnie przeprowadzić rozmowę z dzieckiem. W Kazachstanie, w ramach kampanii społecznej w telewizji pojawił się spot, ostrzegający dzieci, ze "Niebieski wieloryb” oznacza tak naprawdę samobójstwo, a nie wyzwolenie dzieci z depresji.
Gra polega na podjęciu 50 wyzwań w 50 dni. Polegają one na samookaleczeniu, a potem popełnianiu samobójstwa.
Rozmawiajcie z dziećmi, ich ciekawość, bądź osobiste dramaty, mogą być wykorzystane, przez osoby, dla których życie małych dzieci wcale się nie liczy.
Napisz do autora: ewa.podlesna-slusarczyk@mamadu.pl
Reklama.
Jerzy Sołtysiak
Zachodniopomorski Wicekurator Oświaty
Szanowni Państwo,
z wielkim niepokojem przekazuję informację, otrzymaną z Prokuratury Okręgowej w Szczecinie o stwierdzonych wśród uczniów zachodniopomorskich szkół przypadkach samookaleczeń pod wpływem gry "Niebieski Wieloryb".
Gra "Niebieski Wieloryb" powstała w Rosji i jest aktualnie coraz bardziej popularna wśród dzieci w wieku od 10 do 15 lat. Uczestnicy gry rejestrują się na stronie internetowej, podając pełne dane osobowe, w tym swój numer telefonu, na który następnie otrzymują zadania do wykonania. Codziennie otrzymują jedno ustalone zadanie. Zadania polegają mi.in. na samookaleczeniu (wycięcie żyletką określonych znaków na nogach czy rękach), oglądaniu w internecie filmów z treściami sadystycznymi czy też wykonywaniu innych podobnych zadań, zlecanych przez tzw. opiekunów. W ostatni, pięćdziesiąty dzień, uczestnik otrzymuje zadane skoku z wysokiego budynku i odebrania sobie tym samym życia. W Rosji i na Ukrainie w ostatnim czasie samobójstwo w tych okolicznościach popełniło blisko 200 dzieci.
Niestety, można spodziewać się, iż gra będzie docierać do coraz większej liczby dzieci, które są podatne na tego rodzaju manipulacje. W związku z powyższym proszę o niezwłoczne podjęcie stosownych działań służących zapoznaniu nauczycieli, uczniów i rodziców z zagrożeniem, jakie wiąże się z ww. grą.