Myślimy tylko o bieżących potrzebach dziecka
"Kochanie dziecka to myślenie o nim długoterminowo". - tak powiedziała jedna z amerykańskich blogerek, Kari Kubiszyn Kampakis, opowiadając swoją historię. I miała dużo racji, bo większość rodziców myśli tylko o tym, by zaspokoić bieżące potrzeby dziecka, nie zastanawiając się, jakie to będzie miało konsekwencje w przyszłości. Nie potrafią wyobrazić sobie własnych dzieci jako dorosłych i zobaczyć, czy potrafili przekazać im to, co jest najważniejsze w życiu. Kari zrozumiała jak duże ma to znaczenie.
Rodzice robią dzieciom "niedźwiedzią przysługę"
"Kiedy uświadomiłam sobie, jak ważna jest przyszłość moich dzieci, moje macierzyństwo zmieniło się diametralnie. Zrozumiałam, że to, co uszczęśliwia moje 10 -letnie dzieci, nie uczyni je szczęśliwymi w wieku 30. Kiedy zaczęłam na ten temat czytać, zainteresowało mnie, dlaczego dzisiejsi 20-latkowie, choć deklarują, że mieli udane dzieciństwo i dobre relacje z rodzicami, czują się smutni i popadają w depresję”.
Okazuje się, że rodzice, usuwając wszelkie przeszkody spod ich nóg i czyniąc ich świat łatwym i przyjemnym, pozbawiają ich czegoś ważnego. Robią im "niedźwiedzią" przysługę. Dzieci nie doświadczają i nie uczą się, jak radzić sobie z przeciwnościami losu, nie potrafią więc poradzić sobie ze smutkiem w dorosłym życiu. Nie ma też wtedy nikogo, kto za każdym razem chciałby pomagać im, wyręczać i osłaniać przed ciosami, bo my jesteśmy za starzy już na niańczenie dzieci. Dlatego tak ważne jest, by od małego uczyć dziecko tego, co będzie mu potrzebne w dorosłym życiu.
Oto 10 najczęstszych błędów wychowawczych popełnianych przez rodziców
1. Życie kręci się tylko wokół dziecka
Musimy się nimi interesować, ale nie możemy z nich zrobić centrum wszechświata, bo będą zawsze oczekiwały tego od innych, a brak zainteresowania traktować jako porażkę.
2. Nie wmawiaj dziecku, że jest doskonałe
Wielu nauczycieli żali się, że nie można zwrócić uwagi ani dziecku, ani rodzicom, bo nie przyjmują słów krytyki. Dorośli, uznając, że ich dziecko jest najmądrzejsze i najwspanialsze, w takim właśnie duchu je wychowują i robią mu krzywdę. Zderzenie z rzeczywistością, kiedy okaże się, że inni są lepsi, będzie druzgocące dla młodej osoby.
3. Dzieci realizują marzenia rodziców
Grają w piłkę, śpiewają, tańczą i recytują, bo my sami chcieliśmy to robić. Nie ma większego znaczenia, czy są uzdolnieni w tym kierunku, ważne, że walczą za nas. Jesteśmy z nich dumni, a porażki traktujemy jak własną przegraną. Dzieci są spięte, bo czują, że muszą spełnić nasze oczekiwania, a to nie czyni z nich szczęśliwych ludzi.
4. Rodzic=przyjaciel
To dobrze, że rodzice chcą zaprzyjaźnić się z dzieckiem i zdobyć jego zaufanie. To dobrze, że chcą wiedzieć, co się dzieje w życiu ich dziecka. Wszystko ma jednak swoje granice, a autorytet raz stracony trudno odbudować.
5. Dzieci czują presję, że mają być wyjątkowe
Nie mogą być przeciętne, nie mogą być nijakie, nie mogą się trzymać z boku, ani z tyłu. Dlaczego? Bo rodzice tego nie chcą, uznając, że będzie im przez to trudniej w życiu. Przekonują więc dzieci, że muszą dążyć do wszystkiego za wszelką cenę, bez względu na koszty. A przecież wystarczy im powiedzieć, by walczyli o swoje marzenia, nie raniąc przy tym nikogo.
6. Oceniamy innych, bo są gorsi
Nie uczymy dzieci, że warto rozmawiać z innymi i poznawać ich poglądy. Nie uczymy, że nic nie jest tylko czarne, albo tylko białe. Zapominamy o szarościach, o akceptacji, o wartości drugiego człowieka.
7. Nie uczymy nazywania uczuć
Dzieci nie wiedzą, jak rozmawiać o złości, szczęściu, gniewie. Nie potrafią ich nazwać i przepracować, więc w dorosłym życiu mają problem z emocjami.
8. Etyka i moralność
Nieważne czy nasze dzieci osiągną sukces i będą właścicielami dużych firm, czy też będą sprzątać w domach innych ludzi. Muszą wiedzieć jak dbać o swoją godność i jak postępować wobec innych ludzi, by ich szanowali.
9. Podejmowanie decyzji za dziecko
Zawsze wydaje nam się, że to my wiemy, co jest najlepsze dla dziecka. Nie zastanawiamy się, czy rzeczywiście sprawiamy mu radość, zapisując go na kolejne zajęcia. Nie dajemy mu szansy na zastanowienie się, czego ono tak naprawdę chce, co powoduje, że w dorosłym życiu, nie będzie umiało samodzielnie podejmować decyzji, albo będzie sugerować się opiniami innych.
10. Nie uczymy mówić – nie
Dziecko, które nie nauczyło się sprzeciwiać w dzieciństwie, prawdopodobnie będzie ulegać innym w dorosłym życiu. Wyznaczanie własnych granic jest niezmiernie ważne dla dobrego samopoczucia, dla poczucia własnej wartości i robienia w życiu nie tego, co inni chcą, tylko to, co sami chcemy.
Te błędy pojawiają się w wielu rodzinach, bo choć wiemy o tym, że tak nie powinno być, to nadal mimowolnie je popełniamy. Warto może stworzyć sobie listę i przyczepić kartkę w jakimś widocznym miejscu. Dzięki temu będziemy powracać częściej do tych zasad i może uda się wprowadzić je w życie.