
Niejedna z nas miała podobne wątpliwości i obawy. Przyznanie się do nich wymaga odwagi.
czasami budzę się rano i widzę, że urośliście przez noc. Część mnie cieszy się z tego, ale część obawia, bo czas leci i nie można go zatrzymać. Chciałabym czasem wcale nie kłaść się spać, żeby niczego nie przegapić. Zastanawiam się, czy wasze serca nie są złamane? Czy wasze umysły nie są skażone złem tego świata?
Może cię zainteresować także: Matka - najczęściej krytykowana osoba. Wiecznie komentowana, obserwowana i tak do 18-stki dziecka...
Walczę z własnymi demonami i to nie ma nic wspólnego z wami. Czasem czuję się, jakbym miała depresję, ale to nigdy nie jest wasza wina.
Wy też je zrobicie. To będą niezliczone ilości pomyłek, ale musicie nie poddawać się ciemności. Musicie nauczyć się zatrzymywać czas, łapać chwile.