Szkoła rodzenia, zakup wyprawki dla niemowlaka, dbanie o dietę – wszystkim tym zdecydowanie warto zająć się w czasie ciąży. Jest jednak coś jeszcze, zdecydowanie za często przez kobiety pomijane – psychiczne przygotowanie się do porodu. A to od niego zależy, czy przyda nam się skorzystanie z usługi prywatnej położnej, czy też spokojnie możemy zdać się na osobę, którą zastaniemy na dyżurze w szpitalu.
Zaciśnij zęby i działaj
Poród wiąże się z ogromnym stresem – brzmi jak oczywistość. A jednak nie zawsze traktujemy go tak jak należy, czyli jako sytuację stresującą. A gdy spojrzymy na niego właśnie tak, łatwiej będzie nam przez to doświadczenie przejść. Urodzić trzeba, ale by nieco ułatwić sobie to trudne zadanie, warto nieco przyjrzeć się własnym cechom osobowości.
Ważną kwestią jest określenie, jak radzimy sobie w sytuacjach stresujących. „Na stres możemy reagować w różny sposób. Poprzez unikanie i skupienie na własnych emocjach – to złe strategia na okoliczność porodu. W tej sytuacji najlepiej sprawdzi się nastawienie na rozwiązanie problemu – dzięki temu kobieta po prostu skupi się na tym, żeby urodzić” – mówi Karolina Bujak, psycholog.
Niezwykle ważny jest również poziom poczucia własnej sprawczości osoby rodzącej. Czy w trudnych, stresujących sytuacjach mówisz sobie: „nie ma szans, nie dam rady”, czy zaciskasz zęby i działasz? Oczywiście ta druga opcja w czasie porodu sprawdzi się o niebo lepiej.
Sztuka porozumienia się
Warto również zastanowić się nad tym, czy jesteś introwertyczką, czy ekstrawertyczką. Osobie zamkniętej w sobie może być trudno w pełni otworzyć się i współpracować z dopiero co poznaną osobą, czyli położną zastaną na oddziale. A może się też zdarzyć, że osoba introwertyczna, ale świetnie radząca sobie w stresujących sytuacjach może nie mieć tutaj problemów – to kwestia indywidualna. Kolejną cechą, na którą warto zwrócić uwagę są umiejętności komunikacyjne. „Umiejętności werbalne, łatwość nawiązywania kontaktów są nieocenione, kiedy rodząca trafia pod opiekę nieznanej sobie położnej” – wyjaśnia Karolina Bujak.
Na psychikę rodzącej wpływ ma również odpowiednie przygotowanie merytoryczne i praktyczne rodzącej. Poród prawdopodobnie i tak zaskoczy każdą kobietę, niemniej znajomość jego faz, umiejętność parcia mogą dać rodzącej pewne poczucie kontroli nad sytuacją. „Dochodzi także zupełnie praktyczne przygotowanie do roli matki. Im lepsza organizacja tym mniejszy stres. W czasie akcji porodowej nie muszę martwić się o to, czy będę miała pieluszki dla dziecka jeśli wiem, że mam takie rzeczy starannie przygotowane” – dodaje Karolina Bujak.
Z odpowiednim wyprzedzeniem należy również rozważyć kwestię tego, czy rodzącej w czasie porodu będzie towarzyszyć bliska osoba. Ojciec dziecka lub własna mama mogą dać ogromne wsparcie, które dla wielu osób może mieć dużo większe znaczenie niż to, kto przyjmuje poród. Niekiedy jednak takiej pomocy może udzielić właśnie położna. „Rodząca może potrzebować kogoś, kto udzieli jej wsparcia kiedy na przykład wpadnie w panikę. A zdarzają się nawet przypadki, że kobieta składa nogi i odmawia parcia” – wyjaśnia psycholog. Jeśli mamy przekonanie, że w takiej sytuacji łatwiej nam będzie polegać właśnie na położnej i to takiej, którą znamy wcześniej, np. poleconej przez zaufaną osobę – warto pomyśleć o takim rozwiązaniu.
Opcja wyboru prywatnej położnej może wydać się interesująca dla wielu kobiet. I okazać zbędna dla tych, które świetnie radzą sobie ze stresem, cechują się nastawieniem na rozwiązanie zadań, radzą sobie w kontaktach z nowopoznanymi osobami. Może też być nieocenioną pomocą dla kobiet, które tych cech nie posiadają. Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb i nastawienia. Jednak niezależnie od tego, jaką opcję wybierzemy, należy pamiętać o jednym: poród to niewyobrażalnie trudne zadanie dla kobiety i żadna, nawet najlepsza i najdroższa położna, chociaż może bardzo pomóc, tej pracy za rodzącą nie wykona.