Zbliża się wielkimi krokami, jest tuż tuż, a może masz już to za sobą? Magiczna trzydziestka. Tak tak, nie ma co się oszukiwać, jesteś już dorosłą kobietą, której organizm ma inne potrzeby niż ten studentki. Pewnie zdążyłaś to już zauważyć, czujesz to jak inaczej reaguje w różnych sytuacjach i po różnych pokarmach. Widzisz, jak zmienia się wygląd twojego ciała. W tym wieku wszelkie złe nawyki i grzeszki żywieniowe dają się we znaki, dlatego twoja 30-tka, to idealny moment na ich zmianę. Zwłaszcza, że twój metabolizm zaczyna zwalniać... Czego powinnaś się wystrzegać i na co zwrócić szczególną uwagę?
ZŁA DIETA
Koniecznie jedz śniadania, a w ciągu całego dnia - mniejsze porcje, ale częściej. Jeśli w drodze do pracy masz pusty żołądek, w przewodzie pokarmowym następuje kondensowanie energii, szukanie rezerw. Kalorie zamiast się spalać - gromadzą się, bo magazynują się tłuszcze. Uważaj też na:
"Jedzenie z puszki - zawiera konserwanty, które niekorzystnie wpływają zarówno na przemianę materii, wygląd skóry, jak i zdrowie. Mogą przyczyniać się do wzrostu ciśnienia oraz zwiększają ryzyko raka! Ciasta, ciastka, batoniki - to oczywiste, że zawierają sam cukier i węglowodany. To wszystko sprzyja tyciu, nadciśnieniu i przyspieszonym procesom starzenia. Czipsy, nachosy - zawierają tłuszcz i mnóstwo konserwantów. Sprzyjają tyciu i zwiększaniu cellulitu. Fast food - szybkie i przetworzone jedzenie, w którym właściwie może znajdować się wszystko, ale na pewno nic dobrego i sprzyjającego utrzymaniu zgrabnej figury. Margaryna, masło - zawierają groźne dla zdrowia nienasycone tłuszcze trans" - ostrzega se.pl
Zła dieta, to również taka która nie jest zróżnicowana. Jedz codziennie owoce i warzywa, a ryby dwa razy w tygodniu. Lepiej zapobiegać i dbać zawczasu, niż potem walczyć, bo w tym wieku, walka z kilogramami będzie trwała nieco dłużej.
BRAK SNU
Ciągłe niedosypianie jest groźne. Kiedyś mogłaś szaleć cała noc i prosto z imprezy iść na uczelnie, regenerowałaś się błyskawicznie, a teraz? Kołatania serca, nudności, zawroty głowy. Gospodarka hormonalna zostaje rozregulowana. A wygląd? Szara cera i podkrążone oczy.
"Naukowcy z Uniwersytetu w Chicago, badając cukrzyków dowiedli, że po nieprzespanej nocy, pacjenci mieli wyższe stężenie glukozy we krwi (o 20 proc.) i wyższy poziom insuliny (aż o połowę)"- informuje hellozdrowie.pl - "Musimy pamiętać, że zarywanie nocy zwiększa ryzyko zachorowania na choroby serca, a brak snu może nieodwracalnie uszkodzić komórki mózgowe. Tymczasem z badań przeprowadzonych przez TNS Polska wynika, że co czwarty Polak śpi krócej niż sześć godzin na dobę, choć według zaleceń lekarzy powinniśmy odpoczywać przynajmniej o godzinę dłużej".
BRAK SPORTU
Metabolizm zwalnia - to już wiesz. Zmniejsza się produkcja progesteronu, hormonu odpowiadającego m.in. za przemianę materii. Obok odpowiedniego jedzenia i snu, właśnie sport jest równie ważny. Po 30-tce twoje mięśnie są słabsze i mniej elastyczne, natomiast podwyższony metabolizm, lepsze spalanie, może utrzymywać się nawet 24 godziny po treningu, dlatego sport się naprawdę opłaca.
BRAK KREMU
Skóra traci jędrność. Robi się cieńsza, mniej elastyczna, pojawiają się zmarszczki.
Krem pod oczy, na dzień, na noc, ujędrniający balsam - to konieczność.
Potrzebna ci witamina C, E, koenzyn Q10, retinol. Nawadniaj też skórę od wewnątrz - mniej kawy, alkoholu, więcej wody. A skoro o drinkach mowa...
NADUŻYWANIE ALKOHOLU I PAPIEROSÓW
Wypłukuje składniki mineralne i witaminy. Odwadnia. Szkodzi wątrobie i trzustce. Tak jest zawsze, ale przecież wiesz, że z wiekiem ma to coraz gorsze konsekwencje, tak jak i palenie.
Zawał, udar, nowotwór - to ich specjalność, ale i szybsze starzenie się organizmu. Po trzydziestce zaczną wychodzić skutki wieloletniego palenia.
BRAK BADAŃ
Zacznij robić sobie częściej "przeglądy". Morfologia, mocz, USG piersi, cytologia, a hellozdrowie.pl dodaje:
"Do badań krwi warto dorzucić tzw. biochemię, żeby wiedzieć, jak pracują twoje narządy i gruczoły. Sprawdzisz w ten sposób nerki, wątrobę, poziom glukozy i cholesterol. Dobrze też zbadać tarczycę, na której choroby – niedoczynność lub nadczynność – cierpi coraz więcej młodych kobiet. (...)Warto także udać się do dermatologa, który obejrzy znamiona i pieprzyki na twoim ciele. Jeden dzień w roku, 365 dni spokoju. Warto."