logo
Smarków trzeba się pozbyć, ale warto wiedzieć, jak to robić bezpiecznie. Fot. 123rf.com
Reklama.

Starsza córka jakoś szybko nauczyła się dmuchać nos, ale i też mniej chorowała. Z młodszą jest większe wyzwanie. Mały katarek owszem wydmucha, ale gdy zaczyna się duża infekcja, poradzić sobie nie może i wtedy trzeba się wspomóc się aspiratorem do nosa. Czy to jakaś filozofia? Zawsze wydawało mi się, że nie, bo wsadzasz jeden koniec rurki do nosa, drugi do odkurzacza (lub do ust) i już. Jednak trafiłam ostatnio na film Pana Tabletki, który mocno mnie zadziwił. Nie miałam pojęcia, że do tej pory popełniałam błąd podczas czyszczenia dziecięcego noska. Na szczęście nic się złego nie stało, ale warto jak najszybciej zmienić złe nawyki.

Bezpieczniej i lepiej

Popularny farmaceuta przypomina, że gdy rodzic odciąga dziecku smarki, maluch przede wszystkim powinien mieć otwartą buzię. O to akurat intuicyjnie prosiłam córki, ale tylko dlatego, że się denerwowały, że brakuje im tchu. Tymczasem nie miałam pojęcia, że odciąganie kataru z zamkniętymi ustami może być niebezpieczne.

– To powietrze, które wyciągamy nosem, ono musi wejść przez usta. W innym przypadku jest ryzyko, że uszkodzicie błonę bębenkową albo dziecko będzie miało bardzo nieprzyjemne uczucie wyciągania powietrza z gardła, z dróg oddechowych – wyjaśnia Marcin Korczyk.

Technika jest ważna

Druga rzecz, na którą zwrócił uwagę Pan Tabletka, to technika odciągania. Ja zawsze przytrzymałam rurkę w nosie moich dzieci, nie mając świadomości, że to kiepski pomysł. Ważne, by robić to w sposób pulsacyjny. Jest to znacznie bezpieczniejsze i skuteczniejsze. Trzecia rada to rozrzedzenie wydzieliny z nosa i nawilżenie śluzówki roztworem z soli izotonicznej przed oczyszczaniem nosa. U nas w domu często także przed czyszczeniem nosa córka się inhaluje. – Pamiętacie, nos nie jest czymś, co można wysprzątać do zera. Więc chodzi o to, żeby dziecko miało drożny nosek i higiena jest ważna, ale nie można jednak odciągać do oporu, gdy już nic nie wychodzi – wyjaśnia farmaceuta.

Czytaj także: