Naukowcy twierdzą, że przewlekły stres zwiększa ryzyko chorób serca i udaru mózgu. Z pewnością nie wpływa także pozytywnie na nasze rodzinne relacje. Jak złapać oddech, wyhamować i nauczyć się zarządzać stresem? Jak to osiągnąć przy tak wielu trudnościach, z jakimi musimy się zmagać z w szkole, pracy i życiu codziennym? Odpowiedź jest prostsza, niż mogłoby się wydawać. Eksperci są pewni, że wspólne posiłki to świetny sposób na zmniejszenie stresu, podniesienie poczucia własnej wartości i poprawę więzi społecznych. Zaznaczają, że może to być szczególnie korzystne dla dzieci.
W ankiecie przeprowadzonej wśród 1000 dorosłych Amerykanów dla ruchu AHA’s Healthy for Good, 84 procent respondentów wyznało, że życzyłoby sobie, by częściej dzielić posiłek z bliskimi. Jednak przeciętny dorosły Amerykanin połowę posiłków spożywa w samotności. Dwóch na trzech respondentów twierdzi, że spożywanie posiłków z innymi przypomina im o tym, jak ważne jest nawiązywanie kontaktów z przyjaciółmi, rodziną, współpracownikami i sąsiadami. Ponad połowa (54 proc.) twierdzi, że dzielenie się posiłkiem przypomina im o zwolnieniu tempa i przerwie, ale dostrzegają także inne korzyści. Prawie 60 proc. jest zdania, że podczas wspólnych posiłków podejmuje zdrowsze decyzje żywieniowe.
Zebranie wszystkich członków rodziny razem przy stole może być niełatwym zadaniem. Często każdy zaczyna dzień o jednej porze, a i po południu czy wieczorem niełatwo się zgrać. Jemy w pośpiechu, w drodze do pracy, przed komputerem. Jednak wyrobienie sobie nawyku wspólnych posiłków, może przynieść wiele korzyści dla całej rodziny.
Erin Michos Kardiolog i współautorka badania uważa, że kluczem jest wyznaczanie sobie celu dotyczącego wspólnego posiłku i dążenie do jego realizacji. Warto się zastanowić, czy to ma być śniadanie, obiad czy też kolacja. Wybrać porę kiedy najłatwiej wszystkich zebrać przy wspólnym stole i tego pilnować. Naukowcy zauważają także, że wiele korzyść może przynosić także wspólny posiłek z kolegami z pracy. Z badania American Heart Association wynika, że siedmiu na dziesięciu pracowników zatrudnionych w pełnym lub niepełnym wymiarze godzin czułoby się mniej zestresowanych, gdyby mieli więcej czasu na zrobienie sobie przerwy i zjedzenie posiłku ze współpracownikami.