GIS ostrzega przed poważnymi skutkami zdrowotnymi wynikającymi z zbeztroskiej zabawy w piasku. W komunikacie do rodziców przypomina o obowiązkowych szczepieniach przeciwko teżcowi. Poważnej chorobie, która może zacząć się od niewinnego skaleczenia.
Reklama.
Reklama.
Mała ranka na paluszku może skończyć się wizytą w szpitalu. Główny Inspektorat Sanitarny przypomina o obowiązkowych szczepieniach przeciwko tężcowi, chorobie, którą niepostrzeżenie można zakazić się z gleby.
Latem dzieci szczególnie narażone są za zranienia i otarcia, bo potrzeba nieustannej zabawy i eksperymentowania, zachęca się do kontaktu ze zwierzętami i urządzania błotnej kuchni. Jednak piasek na plaży i w piaskownicy pełen może być niebezpiecznych przedmiotów i mikroorganizmów lub bakterii, które w kontakcie ze zranioną skórą mogą skutkować rozwinięciem się groźnej choroby.
W swoim poście na Facebooku GIS przypomina, że wakacje to czas beztroski, ale także uwagi.
"Każde dziecko powinno zostać zaszczepione 4 dawkami szczepionki DTP w 2.,3-4.,5. i 16-18. miesiącu życia (szczepienie podstawowe ( oraz dawkami przypominającymi w 6. roku życia oraz 14. roku życia" - czytamy w informacji umieszczonej przez GIS.
Tężec: co to za choroba?
Tężec to ostra i ciężka przyranna choroba zakaźna, wywoływana przez neurotoksynę produkowaną przez laseczkę tężca, która dostaje się do rany z zabrudzeniem (zazwyczaj ziemią). Właśnie dlatego najbardziej narażone na zachorowanie są osoby (w tym dzieci) wykonujące prace wymagające kontaktu z glebą i zwierzętami.
Toksyna atakuje centralny układ nerwowy i uszkadza go, na skutek czego dochodzi do m.in.:
zwiększenia napięcia mięśniowego,
bolesnych i długotrwałych skurczów,
zaburzeń czucia,
zawrotów głowy,
przeczulicy w miejscu zranienia,
szczękościsk,
trudności w przełykaniu,
napady duszności.
Tężec wylęga się od 2 do 14 dni. W tym czasie możemy odczuwać wszystkie symptomy albo tylko kilka. Szczególne będzie osłabienie i bóle mięśniowe, a także brak gojenia się rany.