Zdarza się, że w czasie rutynowej wizyty u pediatry rodzice słyszą "czy konsultowali państwo szmery nad sercem dziecka ze specjalistą?" I wtedy zapada cisza, bo jak to, przecież nikt nic nie mówił, szmery — wada, o matko, co to będzie?! Otóż zwykle nie ma się czym martwić, ale skąd się biorą te szmery?
Szmery nad sercem dziecka, to najczęściej niegroźna anomalia, która nie musi oznaczać wady.
Lekarz osłuchując dziecko może usłyszeć szmer nad sercem, nawet jeśli narząd jest zupełnie prawidłowo zbudowany.
Wizyta w poradni kardiologicznej rozwieje wątpliwości, co do pochodzenia szmerów nad sercem.
Jak często zdarzają się szmery nad serduszkiem
Zasadniczo, taki szmer, pediatra może usłyszeć nad sercem nawet 15 procent niemowląt i 30-95 procent dzieci w wieku przedszkolnym. To wcale nie oznacza, że każde z tych dzieci ma wadę serca. Poważne wady rozwojowe tego narządu dotyczą na szczęście zaledwie jednego procenta maluchów.
Pamiętam, jak sama usłyszałam to pytanie na wizycie. Poszłam z kilkumiesięcznym niemowlęciem, które złapało drobną infekcję do pediatry i wtedy pierwszy raz poinformowano mnie o szmerze. Najbardziej byłam zdziwiona, że wcześniej nikt go nie usłyszał. Bo z dzieckiem u różnych lekarzy bywaliśmy dość często i żaden nie zauważył tej wady.
Skąd się biorą szmery nad sercem u zdrowych dzieci
Najczęściej są to tzw. szmery czynnościowe lub szmery niewinne. Lekarz może je usłyszeć, kiedy krew, zamiast płynąć spokojnie, zaczyna wirować, jest to tzw. przepływ turbulentny. Takie zjawisko może mieć miejsce, kiedy u dziecka występują wady anatomiczne w budowie dużych naczyń krwionośnych, zastawek czy przegród.
Jednak zdarza się to także przy zupełnie prawidłowej budowie serduszka, w którym krew zacznie krążyć szybciej. Dlatego szmery nad sercem mają tendencje do nasilania się lub wręcz pojawiania się, kiedy dziecko ma infekcję, gorączkę, ale też w przypadku niedokrwistości, wysiłku fizycznego, zmiany pozycji czy w wyniku stresu — a ten może powodować, choćby wizyta u lekarza.
Zwykle szmery nad serduszkiem nie są groźne
Obecnie serduszko dziecka jest oceniane jeszcze w czasie badań prenatalnych lub bezpośrednio po urodzeniu, dlatego szansa na to, że potencjalna wada została przeoczona, jest naprawdę niewielka. Doświadczony lekarz, osłuchując serduszko dziecka, zwykle już na etapie badania stetoskopem, jest w stanie stwierdzić, że nie ma powodów do niepokoju.
Istnieje kilka cech diagnostycznych, m.in. głośność szmerów, która pozwala lekarzowi przypuszczać, że nie ma się czym martwić. Jednak w większości przypadków, choćby po to, żeby uspokoić rodziców, pediatra zaleci konsultację u kardiologa.
Często zdarza się, że jeszcze w przychodni dziecku zostanie zmierzone ciśnienie tętnicze raz saturacja, czyli wysycenie krwi tlenem. Wizyta u kardiologa ma dać pewność, że budowa serca jest prawidłowa. Dlatego specjalista może zlecić echo serca, czyli specjalistyczne USG tego narządu, które ma na celu sprawdzenie jego budowy.
Dodatkowo możecie się spodziewać skierowania na RTG klatki piersiowej, EKG oraz morfologię. Badania mogą ukazać zupełnie prawidłowy obraz serca, wtedy mówi się wtedy o potwierdzeniu niegroźnego szmeru czynnościowego.
Czasem badania ujawniają niewinne anomalie w budowie serca. Wiele z nich z czasem samo ustępuje, bo wynika z niedojrzałości narządu. W takiej sytuacji zostanie zalecona kontrola za kilka miesięcy, a nawet kilka lat.
Kiedy szmer oznacza wadę serca
W rzadkich przypadkach badanie może wykazać wady serca, które zostaną potwierdzone przez kardiologa, w takim przypadku lekarz poinformuje, jakie jest dalsze postępowanie i leczenie. Jednak pamiętajmy, że to tylko 1 procent przypadków, z czego znaczna część została potwierdzona już na etapie ciąży.