"Szkoda kasy na gadanie, pewnie i tak nie pomoże". Myślisz tak? Ta kampania otwiera oczy
Iza Orlicz
23 września 2020, 11:25·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 23 września 2020, 11:25
Jakie skojarzenia towarzyszą nam, gdy myślimy o psychoterapii? Niestety nadal bardzo często stereotypowe, np. muszę wziąć się w garść, jeśli korzystam z terapii, to jestem słabszy/a, gorszy/a, chory/a, co powiedzą inni, szkoda kasy na gadanie, pewnie i tak nic to nie pomoże. Właśnie dlatego ruszyła kampania społeczna "Terapia to nie wstyd".
Reklama.
Ma ona na celu zmianę podejścia Polaków do psychoterapii. Prawda jest taka, że żyjemy szybko i intensywnie. Wiele się od nas oczekuje i wiele my sami oczekujemy od siebie. Wymagająca praca, bezustanny rozwój zawodowy, rodzina, łączenie ról i dążenie do perfekcjonizmu – to nasza codzienność.
Czasem jednak nie dajemy już rady, a wtedy pojawia się myśl: "Jestem słaby, beznadziejny, gorszy”. Dlaczego w sytuacji kryzysowej nie szukamy pomocy specjalisty?
Jak czytamy na stronie poświęconej Kampanii: "Każdy z nas ma swój sztab wsparcia zdrowia: internistę, ginekologa, dentystę i innych specjalistów - w zależności od potrzeb. Rzadko w tym gronie jest psychoterapeuta. Mimo wykształcenia i uważania się za osoby mądre, światłe i zdolne, rzadko kto traktuje kontakt z psychoterapeutą jako coś tak naturalnego, jak kontakt z internistą. Tymczasem zaopiekowanie się emocjami to klucz do pełnej satysfakcji z życia.
Wstydzimy się nawet o tym myśleć. Uważamy, że z psychiką musimy radzić sobie sami. Obawiamy się co powiedzą inni i obawiamy się sami przed sobą przyznać, że przydałaby się czasem pomoc” – piszą pomysłodawcy kampanii. "Terapia to nie wstyd”.
Zmień swój sposób myślenia
Ma ona jeden podstawowy cel – zmianę podejścia do tego tematu. Musimy nauczyć się korzystać z pomocy psychoterapeuty tak naturalnie jak z pomocy innych specjalistów. To ani wstyd ani oznaka słabości, a pierwsze, co możemy zrobić to zmienić skojarzenia, które wiążą się z psychoterapią.
Zamiast myśleć: muszę wziąć się w garść, dać radę, muszę poradzić sobie sam/a, terapia to wstyd, jak korzystam z terapii, to jestem słabszy/a, gorszy/a, chory/a, nie radzę sobie, co inni powiedzą, szkoda kasy na gadanie, pewnie i tak nie pomoże.
Warto zmienić myślenie na: nie muszę zawsze dawać rady, mam prawo do słabszego okresu, mam prawo i obowiązek zadbać o siebie i swoje zdrowie, także psychiczne, mam prawo do skorzystania z pomocy w tym zakresie – i jest to tak naturalne jak przy złamaniu nogi czy bólu zęba, psychoterapia to jedna z najlepszych inwestycji w siebie.
Kampania odbywa się również na Facebook’u, gdzie wszyscy mogą podzielić się swoimi doświadczeniami po przebytej psychoterapii.