Reklama.
Reklama.
Reklama.
Wstydliwy problem małego człowieka. Reaguj, bo niedługo będziecie czekać w kolejce!
28 października 2019, 15:24·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 października 2019, 15:24Problemy z sikaniem u dzieci nie zawsze zauważalne są od razu. Mali pacjenci często ukrywają wstydliwe objawy i zanim rodzic się zorientuje, sprawa jest już poważna. Należy zwrócić uwagę na rzadkie oddawanie moczu, nawracające infekcje, czy krwiomocz. Te objawy mogą świadczyć o kamicy nerkowej, a pierwszym symptomem może być nawracająca kolka.
Reklama.
Kamica nerkowa u dzieci coraz częstsza
Kamica nerkowa na ogół kojarzona jest z chorobą wieku dorosłego. Jednak coraz częściej zapadają na nią także dzieci. Najczęściej są to pacjenci w wieku 5-12 lat, ale zdarza się, że kamień zalega nawet u kilkumiesięcznych niemowląt.
Kamica nerkowa na ogół kojarzona jest z chorobą wieku dorosłego. Jednak coraz częściej zapadają na nią także dzieci. Najczęściej są to pacjenci w wieku 5-12 lat, ale zdarza się, że kamień zalega nawet u kilkumiesięcznych niemowląt.
Dzieci mają dużo mniejszy pęcherz niż dorośli, dlatego częściej powinny chodzić do toalety. Jeśli dziecko rzadko oddaje mocz, to już może być pierwszy sygnał, świadczący o pewnych nieprawidłowościach. Może chodzić o moczowody, tryb życia lub na rzeczy jest niewłaściwe nawadnianie organizmu dziecka. Bez względu na to, jaką podejrzewa się przyczynę problemu, należy skonsultować się z lekarzem.
Skąd kamień w dziecięcych nerkach?
Kamica nerkowa wiąże się na ogół ze złą dietą i spożywaniem szkodliwych substancji. Dodatkowo może być powodem zażywania niektórych leków, czy współwystępowania chorób układu pokarmowego. Niestety w dobie łatwo dostępnych fast-foodów, przetworzonego jedzenia pełnego soli i cukru o kamicę u dzieci wcale nie trudno. Tym bardziej, jeśli rodzice sami nie prowadzą racjonalnego stylu odżywiania.
Kamica nerkowa wiąże się na ogół ze złą dietą i spożywaniem szkodliwych substancji. Dodatkowo może być powodem zażywania niektórych leków, czy współwystępowania chorób układu pokarmowego. Niestety w dobie łatwo dostępnych fast-foodów, przetworzonego jedzenia pełnego soli i cukru o kamicę u dzieci wcale nie trudno. Tym bardziej, jeśli rodzice sami nie prowadzą racjonalnego stylu odżywiania.
Kamień w nerkach u dzieci a woda
Jak podkreśla w wywiadzie z Gazetą Wyborczą urolog dr Andrzej Haliński, niewskazana jest również duża ilość sodu. Ta niestety znajduje się w wielu słodkich i słonych przekąskach, które dzieci zjadają niemal codziennie. Dodaje również, że:
Jak podkreśla w wywiadzie z Gazetą Wyborczą urolog dr Andrzej Haliński, niewskazana jest również duża ilość sodu. Ta niestety znajduje się w wielu słodkich i słonych przekąskach, które dzieci zjadają niemal codziennie. Dodaje również, że:
- Szkodzi dieta wysokowęglowodanowa, zagęszczone soczki, które obciążają nerkę, zamiast ją przepłukać. Choć na wody także trzeba uważać. Unikajmy picia wód wysokomineralizowanych. Kranówka też nie jest dobrym rozwiązaniem, bo nasza jest twarda. Szybko tworzy się kamień.
Leczenie kamicy nerkowej u dzieci
O ile endoskopowe usunięcie kamienia z nerek u dorosłych to standardowy zabieg, o tyle u dzieci już niekoniecznie. Powodem jest moczowód dziecka, który ma jedynie 2-4 mm przekroju. W związku z tym do jego przeprowadzania wymagany jest drogi mikrosprzęt i doświadczony chirurg urolog. Podczas operacji wymagana jest niesamowita precyzja i ostrożność. Jak wskazuje doktor:
O ile endoskopowe usunięcie kamienia z nerek u dorosłych to standardowy zabieg, o tyle u dzieci już niekoniecznie. Powodem jest moczowód dziecka, który ma jedynie 2-4 mm przekroju. W związku z tym do jego przeprowadzania wymagany jest drogi mikrosprzęt i doświadczony chirurg urolog. Podczas operacji wymagana jest niesamowita precyzja i ostrożność. Jak wskazuje doktor:
– Jeden minimalnie błędny ruch i można przebić lub rozerwać moczowód. Każde przesunięcie musi być precyzyjne, milimetrowe.
Niestety dziecięcych urologów, którzy potrafią dobrze wykonać bezbolesny zabieg za pomocą ureterorenoskopu, jest niewielu. Jeśli liczba małych pacjentów wciąż będzie rosła, w służbie zdrowia może pojawić się kolejny problem, a z nim nowe kolejki.
Źródło: wyborcza.pl
Reklama.