Wolne piątki w szkołach? Od kiedy rodziców i nauczycieli czeka prawdziwa rewolucja?
Wiadomości o czterodniowym tygodniu pracy zalewają nas już od dłuższego czasu. I choć teoretycznie powinniśmy nie móc doczekać się zmian, to jak wiadomo, wszystko ma swoje wady i zalety. W mojej głowie od razu pojawia się pytanie: "W piątki moje dzieci będą miały wolne? Co z przedszkolem i szkołą?".
Czterodniowy tydzień nauki
Czterodniowy tydzień nauki z pewnością ucieszyłby uczniów. Jednak tak drastyczne zmiany wprowadziłyby zamęt na wielu płaszczyznach. Zatem czy skrócony czas pracy obejmie nauczycieli na podobnych zasadach jak inne grupy zawodowe?
"Nic dziwnego, w przypadku wielu zawodów, takich jak chociażby nauczyciel, zmniejszenie wymiaru czasu pracy zapoczątkowałoby spiralę zmian" – mówi w rozmowie z infor.pl Karolina Pol, dyrektor Niepublicznego Ośrodka Doskonalenia Nauczycieli.
W artykule 42c. Karty Nauczyciela czytamy: "Nauczyciela zatrudnionego w pełnym wymiarze zajęć obowiązuje pięciodniowy tydzień pracy. Nauczycielom dokształcającym się, odbywającym szkolenie branżowe, wykonującym inne ważne społecznie zadania lub – jeżeli to wynika z organizacji pracy w szkole – dyrektor szkoły może ustalić czterodniowy tydzień pracy".
Tym samym, już teraz niektórzy nauczyciele mogą pracować cztery, zamiast pięciu dni w tygodniu.
Lekcje tylko do czwartku?
Zanim zaczniemy panikować i rwać włosy z głowy na myśl o wolnym piątku w szkole czy przedszkolu, powinniśmy zdać sobie sprawę z ważnej kwestii. Nauczyciele z placówek publicznych pracują w oparciu o Kartę Nauczyciela, z kolei nauczyciele z placówek niepublicznych w pełni podlegają przepisom Kodeksu pracy.
Tym samym zmiany planowane przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, obejmą wyłącznie nauczycieli pracujących w placówkach niepublicznych. Ci, których obejmują przepisy Karty Nauczyciela, są w trochę innej sytuacji.
"Karta Nauczyciela mówi bowiem o pensum, czyli godzinach, jakie nauczyciel musi spędzić przed tablicą. Kodeks pracy z kolei określa liczbę godzin, którą pracownik ma przepracować w danym tygodniu. Mówiąc prościej, zgodnie z prawem nauczyciel w szkole publicznej przed tablicą może spędzić przykładowo 18 godzin w tygodniu, resztę czasu przeznaczając na konsultacje, przygotowanie do zajęć i inne aktywności" – mówi Karolina Pol dla infor.pl.
Napływające informacje zaczynają rozwiewać wątpliwości. Skrócenie tygodnia pracy nauczycieli do czterech dni nie spowoduje, że szkoły czy przedszkola będą otwarte jedynie przez cztery dni w tygodniu, a piątego zostaną zamknięte. Choć nauczyciele będą pracować krócej i być może konieczne okaże się zatrudnienie nowej kadry pedagogicznej, to dzieci do placówek będą chodziły przez pięć dni w tygodniu.
Poza tym na przygotowanie się do wdrożenia czterodniowego tygodnia pracy są przynajmniej dwa lata.
Źródło: infor.pl
Czytaj także: https://mamadu.pl/188893,szkoly-beda-w-piatki-zamkniete-nauczycieli-obejmie-4-dniowy-tydzien-pracy