Dlaczego przedszkole promuje zabobony? Andrzejki to nie zabawa dla maluchów

Dominika Bielas
22 listopada 2024, 11:42 • 1 minuta czytania
Andrzejki to tradycja związana z wróżbami i dawnymi wierzeniami, obchodzona w wigilię dnia św. Andrzeja, czyli w nocy z 29 na 30 listopada. Współcześnie andrzejki traktowane są głównie jako zabawa, popularna w szkołach i przedszkolach. Warto jednak pamiętać, że takie aktywności mogą budzić wątpliwości wśród rodziców. Czy podzielacie zadanie Iwony?
Nie wszyscy popierają takie zabawy dla małych dzieci. fot. Pexels.com
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Ostatnio z przykrością i sporym niedowierzaniem zobaczyłam w planie zajęć na ten miesiąc zapowiedź zabawy andrzejkowej. Uważam, że organizowanie takich wydarzeń w przedszkolu jest nieodpowiednie i budzi wiele wątpliwości. Dziwi mnie, że dyrekcja i nauczycielki podchodzą do tematu tak bezrefleksyjnie.


To nie miejsce na taką zabawę

Przedszkole, jako publiczna placówka edukacyjna, powinno być miejscem neutralnym światopoglądowo i wolnym od treści, które mogą być kontrowersyjne. Tymczasem andrzejki – z całym swoim kontekstem zabobonów i wróżb – nijak się mają do wartości, które chciałabym przekazywać mojemu dziecku.

Andrzejki, choć przez wielu traktowane jako zabawa, wywodzą się z tradycji wróżbiarskich, które dla wielu rodzin – w tym mojej – są niezgodne z przekonaniami i wartościami, jakie staramy się przekazywać naszym dzieciom. Dlaczego w przedszkolu, które ma wspierać rozwój intelektualny, społeczny i emocjonalny dzieci, wprowadza się tak absurdalne elementy? Czy naprawdę wróżenie z wosku czy przekładanie butów to aktywności, które wnoszą cokolwiek wartościowego do edukacji małych dzieci?

Są inne możliwości

Jestem zdania, że przedszkole powinno organizować zabawy, które są uniwersalne, kreatywne i dostosowane do wieku dzieci. Możliwości są przecież nieograniczone – zajęcia plastyczne, teatrzyk, zabawy ruchowe czy nawet neutralne tematyczne imprezy, takie jak 'Dzień Koloru' czy 'Bal Zimowy'. Tymczasem wprowadzanie wróżb i zabobonów do programu zajęć wprowadza niepotrzebne zamieszanie.

To nie jest pierwszy raz, kiedy widzę, że w publicznych placówkach pojawiają się treści, które mogą być kontrowersyjne. W październiku mieliśmy Halloween, teraz andrzejki, a za chwilę jasełka – każda z tych tradycji ma swoje zwolenników, ale i przeciwników. Dlaczego przedszkole, zamiast tworzyć wspólną przestrzeń dla wszystkich dzieci, narzuca program, który nie jest uniwersalny? Czy naprawdę trzeba wciąż tłumaczyć, że takie aktywności nie są odpowiednie dla maluchów i nie powinny znajdować miejsca w publicznych placówkach?".

Czytaj także: https://mamadu.pl/157009,wrozby-andrzejkowe-dla-dzieci-i-doroslych-te-wrozby-andrzejkowe-to-hit