Genialny trik na zaparowane szyby. Tak zmniejszysz ryzyko infekcji

Ciepłe grzejniki = para na oknach

Sezon grzewczy właśnie się zaczyna – ci, którzy samodzielnie ogrzewają domy i mieszkania włączyli już piece w pierwsze chłodne noce. Wiele spółdzielni mieszkaniowych również podjęło już decyzję o ogrzewaniu bloków. Razem z sezonem grzewczym wiele osób zauważa też, że szyby w oknach ich domów i mieszkań zaczynają parować. Szczególnie wilgoć widać rano, gdy przez całą noc było włączone ogrzewanie, a okna były zamknięte.

Z powodu pary na szybach powstają brzydkie zacieki, może pojawić się pleśń, a parapety mogą być mokre od skraplającej się wody. No i najczęściej z parą i pleśnią na szybach i uszczelkach wiąże się kaszel dzieci, infekcje górnych dróg oddechowych i niespokojny sen maluchów.

Jest kilka sposobów, które sprawdzają się przy parowaniu okien, ale najważniejsze to dbanie o prawidłową cyrkulację powietrza w pomieszczeniach mieszkalnych. Jeśli więc szyby parują, a dzieci zaczynają kasłać, jak tylko zaczyna się sezon grzewczy, warto zastosować się do kilku zasad.

Wilgoć na szybkach wiąże się z infekcjami dzieci

Można również zabezpieczyć same szyby w oknach przed osadzaniem się na nich pary. Wystarczy w tym celu umyć okna, a następnie przetrzeć je mieszanką gliceryny i spirytusu lub octu (proporcje 1:1). Możesz też na parapecie ustawić pojemnik z solą kuchenną lub ryżem, które mają właściwości higroskopijne i pochłaniają wilgoć.

Parujące szyby są efektem zbyt dużej wilgoci w domu. Można to zauważyć szczególnie w sezonie grzewczym, bo wtedy różnice temperatur w domu i na dworze bardzo się od siebie różnią. Jeśli w pomieszczeniach panuje zbyt duża wilgoć, mogą w domu zacząć rozwijać się niebezpieczne grzyby, które odpowiadają również za infekcje układu oddechowego i kaszel dzieci.

Z drugiej strony – zbyt suche powietrze w pomieszczeniach również może prowadzić do kaszlu u malucha. Wszystko z powodu wysuszającej się za mocno śluzówki, co prowadzi do podrażnienia dróg oddechowych i kaszlu.