"Dzieci, które dostają klapsy, mają mniej problemów". Znany polityk chce zmiany prawa

Karolina Stępniewska
31 marca 2023, 12:17 • 1 minuta czytania
Czy kabel od żelazka to odpowiedni środek do wymierzania kary dziecku? Polityk Konfederacji, Sławomir Mentzen, jest zdania, że rodzice powinni mieć prawo do dyscyplinowania dzieci poprzez stosowanie "lekkich kar cielesnych". Z jego wypowiedzi dla Wirtualnej Polski wynika, że ma on jednak pewien kłopot ze zdefiniowaniem przymiotnika "lekki".
Sławomir Mentzen z Konfederacji i Nowej Nadziei chciałby nowelizacji polskiego prawa, żeby rodzice mogli dyscyplinować dzieci karami cielesnymi fot. Zbyszek Kaczmarek/REPORTER/EastNews
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

– Wydaje mi się, że bicie kablem od żelazka wykraczałoby poza definicję lekkiej kary cielesnej. Ale to każdorazowo powinna być decyzja sądu. Ja jedynie chcę, by rodzice mogli dyscyplinować dzieci – powiedział w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Sławomir Mentzen, prezes Nowej Nadziei i współprzewodniczący Konfederacji.


Bicie dzieci prawem rodzica?

Mentzen miał trochę problemów, żeby przypomnieć sobie własne postulaty sprzed kilku lat, znane jako "100 ustaw Mentzena", ale o biciu dzieci najwyraźniej nadal ma wiele do powiedzenia. Dziennikarz Wirtualnej Polski, Patryk Słowik, przypomniał mu, że w projekcie nowelizacji kodeksu rodzinnego i opiekuńczego polityk proponował, żeby rodzice mogli stosować wobec dzieci "lekkie kary cielesne, które nie powodują uszczerbku na zdrowiu i nadmiernego cierpienia". Zapytany, jakie miałyby to być kary, polityk Konfederacji odrzekł, że np. "danie klapsa w tyłek".

– Chciałbym, by normalne było, że rodzic może dać dziecku klapsa – brnął dalej. – A gdyby ręka się omsknęła i klaps byłby w nerkę? – chciał wiedzieć dziennikarz. – To sąd musiałby rozstrzygnąć – odpowiedział Mentzen. W uzasadnieniu do wspomnianego projektu można przeczytać, że kary cielesne wobec dzieci powinny być dozwolone, bo to "kwestia tradycyjnie zakorzeniona w polskiej kulturze". Co więcej, lider Konfederacji jest zdania, że "dzieci, które dostają klapsy, mają mniej problemów niż te, które w ogóle nie są karane".

Głupi spin, nic więcej

Wywiad nie przeszedł bez echa, na polityka spadła lawina krytyki, szczególnie za słowa o sądzie, który miałby rozstrzygać, czy bicie dzieci kablem od żelazka to kara mieszcząca się w spektrum tych lekkich, czy jednak może nadużycie. Sam Mentzen obruszył się we wpisie na Twitterze, że przecież wcale nic takiego nie miał na myśli i że jemu do głowy by nie przyszło tak karać dzieci (i całe szczęście, bo ma ich troje!). Ot, jak zwykle nadinterpretacja wrogiego obozu. "Głupi spin" – jak określił to polityk.

Głupie to są poglądy Mentzena na temat stosowania kar cielesnych. Za taką "nową nadzieję" to my podziękujemy. To jednak powrót do przeszłości i to tej najbardziej niechlubnej. Ale czy słowa Mentzena w ogóle kogokolwiek obchodzą? Czy nie jest tak, że zostaną zgodnie odebrane jako nawiedzone bajdurzenie ultrakonserwatywnego polityka, znanego również z wygłaszania opinii, że małżeństwa zawarte w urzędzie stanu cywilnego powinny być wieczne i nierozerwalne?

Ciemność widzę

Otóż nie. Jest się czym martwić. Sondaż IPSOS (CATI) dla OKO.press i TOK.FM, przeprowadzony w dniach 20-23 marca na próbie około 1000 osób, wykazał, że Konfederacja cieszy się największym poparciem wśród mężczyzn w wieku 18-39 spośród wszystkich polskich partii. Głosy rozkładały się następująco:

Jak widać, przewaga Konfederacji jest tu miażdżąca. Przypomnijmy, że – jak wynika z danych GUS – średni wiek mężczyzny w Polsce w momencie urodzenia dziecka to 33 lata. Czy szykuje nam się więc pokolenie ojców, którzy wierzą, że rodzice mają prawo stosować przemoc fizyczną wobec swoich dzieci, bo tak polska tradycja i kultura nakazują, a państwo nie ma prawa w to ingerować? I jak teraz podoba się wam perspektywa rodzenia dzieci w tym kraju? Mnie wcale.

źródło: wirtualnapolska.pl

Czytaj także: https://mamadu.pl/152431,jak-dawanie-klapsa-wplywa-na-dzieck-badania-naukowcow-z-harvardu