
Kochani znajomi, rodzino i ludzie z internetu. Nie chcę już słuchać, że klapsy, które otrzymywaliście od rodziców w dzieciństwie, nauczyły was szacunku. Mam dość waszego tłumaczenia, że "inaczej bym nigdy nie słuchał ojca" albo "potrzebowałam, żeby mama mnie zdyscyplinowała". Jednak oprócz opinii pojedynczych osób, jeszcze bardziej szokuje mem, zachęcający do bicia, udostępniony ponad 2 tys. razy. Ludzie, serio? Naprawdę jesteście w stanie nazywać nauką szacunku przemoc stosowaną wobec dzieci?
"Mnie ojciec lał i..."
Dziś, kiedy wśród lepiej lub gorzej znanych mi ludzi pojawia się temat "niewinnych klapsów" czy jakiejkolwiek innej formy bicia dzieci, milknę. Dosyć mam już tłumaczenia, wyjaśniania i słuchania ulubionego argumentu wszystkich osób aprobujących przemoc wobec najmłodszych: „mnie ojciec lał i wyrosłam/łem na człowieka”.Może cię zainteresować także: Jak nauczyć dzieci posłuszeństwa? Ciągnąć za włosy i bić – tak twierdzą polscy rodzice
Bycie bitym nauczyło was szacunku? Szczerze wątpię
Następnym razem więc, gdy usłyszę, że bicie nauczyło was szacunku, odpowiem w następujących słowach: może nawet nie zdajecie sobie sprawy, jak to niezbyt mocne uderzenie ścierą zmniejszyło wasze zaufanie do rodziców. Nie wiecie, że niewinny klaps wprowadził w relacje rodzinne lęk, sprawił, że nie umiecie sobie radzić z emocjami. A może nosicie w sobie traumy, z których nawet nie zdajecie sobie sprawy?Może cię zainteresować także: Zachęcanie do bicia w poradniku dla rodziców. Chrześcijańskim wydawnictwem zajmie się prokuratura?
